Od startu 17. sezonu ESL Mistrzostw Polski w Counter-Strike: Global Offensive dzielą nas już tylko niespełna dwa tygodnie. Niemniej dopiero kilka dni temu poznaliśmy ostateczną listę uczestników, na której znalazło się m.in. attackiereN. Mająca miksowy charakter międzynarodowa ekipa dość niespodziewanie przebrnęła przez zamknięte eliminacje, pokonując po drodze m.in. Izako Boars oraz ex-PRIDE, dzięki czemu będzie mieć teraz szansę na regularną rywalizację z najlepszymi formacjami naszego kraju. Jeden z członków tejże drużyny, Michał "crank" Krystyniak, w rozmowie z naszym serwisem opowiedział o powstaniu drużyny, o wrażeniach z samych kwalifikacji oraz swoich oczekiwaniach związanych z ESL MP.
Nieczęsto zdarza się, by w ESL Mistrzostwach Polski występowali obcokrajowcy, a tymczasem attackiereN wprowadziło do rozgrywek ich aż dwóch – Czecha oraz Bułgara. Skąd w ogóle pomysł na taki właśnie skład?
Razem z michim wpadliśmy na pomysł, by wziąć jedną osobę z Polski – Markoś był najlepszym możliwym wyborem. Ponadto zgarnęliśmy dwie osoby zza granicy, bo w kraju nie ma osób, które robiłyby taką różnicę, jaką robią NK4Y i fredi.
Trudno był ich przekonać do tego projektu?
Była to kwestia 5 minut na wytłumaczenie jak będą wyglądać całe kwalifikacje oraz główny sezon i bez zawahania obaj się zgodzili. Z fredim sporo grałem jeszcze przed ESL MP, m.in. w AllTheStars, ale ogólnie znałem się już z nimi oboma.
A jak wygląda kwestia komunikacji? Nie ma z tym żadnego problemu, bo międzynarodowe składy czasami się z tym borykają.
Nie ma u nas żadnego problemu, dogadujemy się bardzo dobrze i co najważniejsze nie ma w grze chaosu, jak to często bywa w mixach lub nowych drużynach, dlatego tak łatwo przeszliśmy przez zamknięte kwalifikacje do ESL MP.
Właśnie, wspomniałeś przed chwilą o AllTheStars. W maju ogłaszaliście ten skład, który miał razem szukać organizacji, a teraz pozostaliście z niego tylko Ty i fredi. Co się stało?
To ciężki temat, bo początek był świetny. W żadnej drużynie nie miałem takiego początku i takich wyników, chociaż praktycznie w ogóle nie trenowaliśmy poza spotkaniami. Atmosfera w drużynie była super i nie mam nikomu nic do zarzucenia, ale myślę, że za dużo chcieliśmy osiągnąć bez treningów, to był główny powód rozpadu.
Najpierw AllTheStars, teraz attackiereN – wyraźnie widać, że po tylu latach gry na polskiej scenie teraz zacząłeś angażować się w składy bardziej międzynarodowe. Trudniej stworzyć coś w pełni polskiego?
Z polskimi zawodnikami jest o wiele ciężej jeśli chodzi o sam początek, bo mało jest osób doświadczonych. Nie chcę, mimo kilku propozycji, kontynuować gry w pełni polskim składzie, ponieważ po graniu w kilku międzynarodowych mixach doszedłem do wniosku, że to jest ten kierunek w którym chcę iść.
Gra z obcokrajowcami pomaga Ci w lepszym rozwoju jako gracz?
Ciężko powiedzieć, na pewno gra mi się o wiele lepiej i swobodniej. Jeśli chodzi o rozwój indywidualny to za dużej różnicy między grą w polskim składzie a europejskim nie ma, ale w niektórych kwestiach o wiele ciężej jest się dogadać, trzeba się z tym liczyć i poświęcić się w stu procentach.
Podczas eliminacji do ESL MP nie byliście raczej traktowani jako faworyci, a tymczasem udało wam się przejść przez wszystkie fazy bez ani jednej porażki. Spodziewałeś się, że rywale bardziej się wam postawią?
Najbardziej obawiałem się pierwszego spotkania, bo był to nasz pierwszy mecz razem i mogło być różnie. Mimo wszystko zagraliśmy na spokojnie i mimo tego, że w pewnym momencie przegrywaliśmy, wróciliśmy do spotkania i wygraliśmy je wynikiem 16:9. Jeśli chodzi o kolejne mecze to spodziewałem się, że je wygramy i udało nam się to, z czego jestem bardzo zadowolony.
fot. GG League/Maciej Kołek |
Jaki jest w ogóle status attackiereN? Rozpoczęliście poszukiwania organizacji już wcześniej czy czekaliście z tym do ewentualnego awansu?
Aktualnie rozmawiamy z dwoma zagranicznymi organizacjami, ale nie chcę nic jeszcze zdradzać. Mam nadzieję że uda się do którejś dołączyć, bo chcemy nadal grać razem i trenować.
A możesz chociaż powiedzieć na jakim etapie są te rozmowy? Możemy w najbliższym czasie spodziewać się jakiegoś ogłoszenia?
Jesteśmy bardzo blisko dołączenia do jednej organizacji, jednak nie chcę zapeszać.
Tak patrząc na wasz skład można odnieść wrażenie, że został on nieco sklecony naprędce. Weźmy np. michiego, który przecież jeszcze do niedawna związany był z Izako Boars i odszedł stamtąd zaledwie dwa tygodnie temu.
Odejście michiego było kluczowe, bo jest on jedną z niewielu osób, z którymi bardzo dobrze się dogaduję, zarówno w grze, jak i poza nią. Skład został zebrany praktycznie w jeden dzień i jesteśmy bardzo zadowoleni, że wygląda on tak jak teraz.
Teraz przed wami spore wyzwanie, czyli właśnie ESL Mistrzostwa Polski. W ostatnich dwóch sezonach startowały tam drużyny, które kończyły zmagania z zerowym dorobkiem punktowym. Jesteś w stanie przekonać mnie, że z attackiereN tak nie będzie?
Jestem pewien, że jeszcze zaskoczymy wiele osób i zajdziemy daleko. Innej opcji niż awans do play-offów nie widzimy.
Odważne słowa, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że przyjdzie wam się mierzyć m.in. z AGO, Kinguin czy też PACT, czyli czołową trójką poprzedniego sezonu.
Raczej żadnej z tych drużyn się nie boimy, bo razem z fredim wygrywaliśmy już z o wiele lepszymi zespołami i wiemy na co nas stać.
A nie boisz się, że ewentualny rozczarowujący wynik w ESL MP może koniec końców bardziej wam zaszkodzić niż pomóc? Mieliśmy już przypadki np. Buttrxfly, które też szukało organizacji, a koniec końców skończyło z niczym.
Nie mamy nic do stracenia, jesteśmy nową drużyną, więc porażki będą dla nas cenną lekcją i wiele nam pomogą. Z pewnością przygotujemy się solidnie do fazy zasadniczej, która rusza już niedługo, by sprawić parę niespodzianek i awansować do play-offów.
Na zakończenie chciałbym cię jeszcze zapytać o BL4ST, bo mówiłeś, że miałeś jakieś oferty z kraju. Gra tam trzech zawodników, z którymi spotkałeś się już w SEAL oraz wraz z którymi reprezentowałeś niedawno Pompa Team podczas GG League. Byłeś brany pod uwagę przy tworzeniu tamtego składu?
Tak, graliśmy m.in. kwalifikacje do Games Masters Clash, gdzie zagrałem bardzo dobrze, ale mimo to zdecydowali się oni na grę z destrojem. Czuję się lekko oszukany, bo spotkałem się z ludźmi, którzy mówią jedno, a za plecami robią drugie, nie chcę jednak za wiele na ten temat mówić. Mimo wszystko, jeśli uda nam się aktualnym składem dojść do zagranicznej organizacji z odpowiednimi warunkami, to i tak będę bardzo zadowolony.
W takim razie pozostaje mi życzyć wam powodzenia w nadchodzącym sezonie.
Dzięki wielkie!
Chcesz na pożegnanie jeszcze kogoś pozdrowić?
Chciałbym pozdrowić moich przyjaciół, którzy zawsze mnie wspierają i mogę na nich liczyć, oraz moją księżniczkę Victorię.
17. sezon ESL Mistrzostw Polski w Counter-Strike: Global Offensive startuje już 12 sierpnia. Udział w rozgrywkach, poza attackiereN, wezmą również m.in. Izako Boars, Team Kinguin, PACT oraz broniące tytułu mistrzowskiego AGO Esports.