Gracze compLexity Gaming postawili poważny krok na drodze do awansu do kolejnego etapu FACEIT Major London 2018. Zespół zza oceanu w swoim trzecim meczu podczas brytyjskiej imprezy okazał się lepszy od BIG i potrzebuje już tylko jednej wygranej, by móc być pewnym miejsca w fazie nowych legend.

compLexity Gaming 16 : 12 BIG

(FACEIT Major – 3. runda)
16 9 Inferno 6 12
7 6

Spotkanie rozpoczęło się od pistoletówki, która gładko padła łupem compLexity – gracze z Ameryki Północnej nie stracili ani jednego zawodnika i zyskali sporą pewność siebie, dzięki której szybko wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Sygnał do ataku swoim kolegom dał jednak Owen "smooya" Butterfield, który w sytuacji 1v4 sam wyeliminował wszystkich rywali, kompletując tym samym ace'a. Dzięki temu BIG wyrównało stan meczu, ale tej energii piątce znad Renu starczyło tylko na pewien okres, po którym ponownie na czoło wysunęło się coL. To właśnie w końcowej fazie pierwszej połowy Peter "stanislaw" Jargus i spółka wypracowali sobie trzypunktową przewagę.

Niemniej już po chwili znowu doszło do remisu, bo Berlin International Gaming wygrało drugą pistoletówkę i dwie następujące po niej rundy. Obraz pojedynku bardzo długo nie uległ zresztą zmianie, bo żadna z ekip nie potrafiła na dłużej przejąć palmy pierwszeństwa. Zamiast tego oglądaliśmy wzajemną wymianę ciosów i swoistą walkę na wyniszczenie, którą o wiele bardziej odczuli reprezentanci BIG. W końcówce starcia wyraźnie odpali oni z sił, co poskutkowało kilkoma prostymi błędami i w efekcie porażką 12:16.

Już za kilkanaście minut kolejny mecz, w którym Team Spirit podejmie Rogue. Wszystkie spotkania wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale FACEIT na Twitchu, natomiast polska transmisja dostępna będzie na prywatnym kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego. Po więcej informacji na temat FACEIT Major London 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.