FACEIT Major London 2018 za nami, ale nie oznacza to, że nie będzie co oglądać. Już dziś startuje bowiem pierwszy od zakończenia londyńskiej imprezy lan, ESL One New York 2018, który dla kilku ekip będzie szansą, by choć częściowo odkupić swoje winy z Wysp Brytyjskich. Weźmy na przykład takie mousesports.

Drużyna Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego, mówiąc delikatnie, zawiodła w stolicy Wielkiej Brytanii i nie dość, że nie obroniła statusu legendy, to jeszcze nie zapewniła sobie choćby awansu na Intel Extreme Masters Katowice 2019. Dobry występ w Nowym Jorku może więc stanowić niezłą osłodę tamtych gorzkich chwil, tym bardziej, że pierwszym rywalem mouz będzie Fnatic. Dodajmy, że Fnatic grające w dość eksperymentalnym składzie – miejsce sprzedanego do Cloud9 Robina „flushy” Rönnquista zajmie pełniący rolę zmiennika Adil „ScreaM” Benrlitom, który ostatnimi czasy pozostawał bezrobotny.

Trzeci w tym roku turniej z serii ESL One to też pierwsza okazja, by po raz pierwszy od czasu przegranego finału Majora zobaczyć w akcji Natus Vincere. Ekipa z Europy Wschodniej na inaugurację grupy A podejmie Gambit Esports, gdzie najwyraźniej nie dzieje się najlepiej, wszak Abay "Hobbit" Khasenov siedzi już na walizkach. Nie można też nie wspomnieć o G2 Esports, czyli kolejnym zespole, który utracił wywalczony jeszcze w Bostonie status legendy. Zawody w NY będą pierwszymi, na których Francuzi wystąpią pod wodzą nowego trenera, Damiena „maLeKa” Marcela.

Dzisiejszy harmonogram prezentuje się następująco:

26 września
17:00 Natus Vincere vs Gambit Esports BO3
17:00 Fnatic vs mousesports BO3
20:50 FaZe Clan vs G2 Esports BO3
20:50 NRG Esports vs Team Liquid BO3
27 września
00:40 mecz przegranych grupy A BO3

Wybrane mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można za pośrednictwem ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat ESL One New York 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.