Za nami drugi mecz rozgrywany podczas ESL One New York 2018. Tym razem Fnatic podjęło mousesports. Ekipa Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego zdołała pokonać Skandynawów na Trainie oraz na Mirage'u.
Fnatic | 1 : 2 | mousesports | ||
|
(ESL One New York – grupa A) |
|
||
16 | 7 | Inferno | 8 | 12 |
9 | 4 | |||
(2) 17 | 10 | Train | 5 | 19 (4) |
5 | 10 | |||
3 | 3 | Mirage | 12 | 16 |
0 | 4 |
Pierwsze trzy rundy na Inferno zostały wygrane przez Fnatic, lecz po chwili mousesports odrobiło wszystkie straty. Szwedzi nie zamierzali jednak ustąpić i już wkrótce podwoili swój wynik, a następnie pięciokrotnie ulegli rywalom. Myszy nie dały rady pokonać przeciwników w 15. rundzie, przez co na koniec połówki Janusz "Snax" Pogorzelski i jego koledzy prowadzili zaledwie jednym punktem. Po zamianie stron druga pistoletówka wpadła na konto mouz, lecz Fnatic z jeszcze trzema stratami zakończyło pojedynek na pierwszej mapie wynikiem 16:12.
Gdy po rozpoczęciu pojedynku na Trainie trzykrotnie zatriumfowała ekipa z Polakiem w składzie pojawiła się nadzieja, że Snax wraz ze swoją drużyną zdoła tym razem zwyciężyć i tym samym zobaczymy decydującego Mirage'a. Po chwili nadzieje mousesports zostały jednak rozwiane przez Skandynawów, którzy po uzbieraniu funduszy na grę z pełnym wyposażeniem nie dawali dojść wielonarodowościowej mieszance do głosu. Do samego końca połówki Miikka "suNny" Kemppi i spółka zdołali zgarnąć zaledwie jeszcze dwa punkty, co jeszcze bardziej pogorszyło ich sytuacje. Po zamianie stron runda pistoletowa wpadła na konto formacji Williama "drakena" Sundina, która prędko zgarnęła dwa kolejne oczka, a następnie raz uległa rywalom, którzy chwilę później rozpoczęli comeback. Teraz to Fnatic było bez szans, a Myszy wkrótce doprowadziły do remisu 14:14. Losy meczu nie były jednak jeszcze przesądzone, gdyż ostatecznie zobaczyliśmy dogrywkę, a w niej lepiej poradziła sobie drużyna Snaxa.
Na Mirage'u zdecydowanie lepiej radziło sobie mousesports. W pierwszej połówce drużyna złożona z graczy pochodzących z różnych krajów pozwoliła przeciwnikom na wygranie w zaledwie trzech rundach – w 2., 10. i 11. mouz kontynuowało dobrą grę również po zamianie stron, kiedy zdołało bez większych przeszkód pokonać rywali w pistoletówce, a następnie zgarnęło kolejne dwa punkty. Do samego końca meczu Fnatic nie zdobyło już ani jednego oczka, dzięki czemu Janusz "Snax" Pogorzelski i jego koledzy zwyciężyli 16:10.
Już za chwilę odbędą się kolejne spotkania w ramach ESL One New York 2018. Tym razem w grupie B FaZe Clan zmierzy się z G2 Esports, natomiast Team Liquid zawalczy z NRG Esports. Transmisja meczów z polskim komentarzem dostępna będzie w ESL.TV Polska na Twitchu. Po więcej informacji na temat uczestników, wyników i meczów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.