W drugim dzisiejszym spotkaniu w ramach Games Clash Masters x-kom team zmierzył się z AGO Esports. Niestety, obie formacje nie spisały się za dobrze w premierowych starciach, stąd w sobotnie popołudnie czekało nas polsko-polskie spotkanie w meczu przegranych. Niezbyt zacięta batalia padła łupem Jastrzębi i to im przyjdzie jeszcze dzisiejszego wieczoru zagrać z Red Reserve.

x-kom team 0 : 2 AGO Esports

(Games Clash Masters – grupa B)
7 5 Mirage 10 16
2 6
7 7 Dust2 8 16
0 8
Inferno

Na początek spotkania nie mogli narzekać fani x-komu, bowiem ich zespół rozpoczął z animuszem i prowadził już 3:0. Taka sytuacja nie utrzymała się długo, bo wraz z upływem czasu AGO coraz wyraźniej zaczęło przejmować kontrolę nad spotkaniem. Na konto Jastrzębi wpadło aż osiem kolejnych rund, co pozwoliło na bezpieczne oddalenie się od oponentów. Przed zmianą stron zespół Grzegorza "SZPERO" Dziamałka legitymował się dwukrotnie lepszym dorobkiem niż przeciwnik. Druga połowa okazała się formalnością. Liderzy meczu skutecznie forsowali obronę rywala i ostatecznie zakończyli inauguracyjną mapę wynikiem 16:7.

Start drugiej mapy tym razem należał bardzo wyraźnie do podopiecznych Mikołaja "miNIr0xa" Michałkowa, którzy wysforowali się na czteropunktowe prowadzenie. x-kom szybko jednak wyszedł z opresji i niedługo później mieliśmy remis 5:5. Po zaciętej końcówce pierwsza połowa zakończyła się minimalnie na korzyść AGO. Po przerwie ponownie udane otwarcie zaliczyły Jastrzębie. Ekipa Patryka "Patitka" Fabrowskiego nie była w stanie przedrzeć się przez szranki obronne rywala, który sukcesywnie powiększał zaliczkę. Obraz meczu nie zmienił się już do końca i finalnie to AGO mogło cieszyć się z końcowego triumfu.

To nie koniec bratobójczych pojedynków o pozostanie na turnieju. Niebawem na scenie zaprezentują się gracze PACT-u oraz Teamu Kinguin. Polskojęzyczna transmisja z Games Clash Masters dostępna jest na oficjalnym kanale Games Clash TV. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy natomiast do naszej relacji tekstowej.