Za MIKSTURĄ dość szalony okres – najpierw niespodziewanie sformowanie, potem start w eliminacjach do Polskiej Ligi Esportowej i negocjacje z tomorrow.gg, a ostatecznie awans do gurpy mistrzowskiej dzięki dodatkowym eliminacjom. I gdy wydawało się, że w miksowej ekipie zapanuje wreszcie względny spokój, "nie" powiedzieli organizatorzy, którzy uniemożliwili Pawłowi "innocentowi" Mockowi start w rozgrywkach.
Zawodnik Tempo Storm wspomagał MIKSTURĘ na przestrzeni całych eliminacji, ale zezwolenia na grę w PLE już nie otrzymał. – W Miksturze grać mi zabroniono na ten moment, choć Tempo się zgodziło bez problemów – ogłosił Mocek za pośrednictwem mediów społecznościowych. Skoro więc zgodę wyraziła jego macierzysta drużyna, to co stanęło na przeszkodzie? Otóż, regulamin, zgodnie z którym jeden z zawodników nie może "należeć" do dwóch zespołów jednocześnie. Oznacza to, że innocent musiałby zostać formalnie wypożyczony z TS, by przyznano mu zgodę na start w rozgrywkach Fantasty Expo.
Jak dowiedziała się nasza redakcja, to właśnie ten wymóg sprawił, że tomorrow.gg ostatecznie wycofało się z prób pozyskania MIKSTURY. Co ciekawe, podobny zapis miał podobno znajdować się już w regulaminie z ubiegłego sezonu, co wydaje się dość zastanawiające, gdyż do pewnego momentu Grzegorz "SZPERO" Dziamałek i Kacper "kap3r" Słoma grali pod banderą adwokacika jako zawodnicy Teamu Kinguin, a trudno oczekiwać, by nieformalny miks podpisał z organizacją jakąkolwiek formalną umowę wypożyczenia. Zresztą, przypomnijmy, że w tamtym czasie także innocent wspierał tę ekipę, chociaż nadał był związany ze Sprout Esports.
Cała sprawa każe nam zastanowić się również nad jedną kwestią – co z Pawłem "byalim" Bielińskim? 24-latek po zakończeniu FACEIT Major London 2018 opuścił co prawda szeregi Virtus.pro, ale jego kontrakt z rosyjską organizacją nadal obowiązuje. Mimo to jednak wystąpił on we wczorajszym pojedynku z Codewise Unicorns, który MIKSTURA wygrała aż 16:5. Jaka będzie więc decyzja organizatorów? Czy zespołowi grozi walkower?
Tego niestety nie wiemy – zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do PLE oraz Jakuba Palucha z ELIGI, ale na ten moment nie otrzymaliśmy odpowiedzi.