Na polskiej scenie League of Legends dawno nie działo się tak, jak ostatnimi czasy. Głównie za sprawą ligi organizowanej przez Cybersport. Choć liga odbyła się już spory czas temu, chcemy przypomnieć Wam te piękne dla polskiego e-sportu chwile. Dziś moim gościem był :polska: Maciej "SpellFang" Czarnota, grający na pozycji junglera w drużynie :polska: PlayGENE. W tym wywiadzie podzieli się kilkoma przydatnymi radami dla początkujących junglerów, a także opowie co nieco o swoich początkach z grą League of Legends. Przeczytajcie, bo na prawdę warto, od brązowego medalisty z Poznania możecie się wiele nauczyć!

 

Witaj Macieju na początek chciałbym Cię poprosić o przedstawienie się. Opowiedz nam o tym, co robisz na codzień oraz czym zajmujesz się oprócz grania w League of Legends?

Witam, Nazywam się Maciej Czarnota aka SpellFang w grze. Mam 26 lat i na codzień pracuje jako IT specialist we Wrocławiu. Oprócz grania interesują mnie głownie sporty i sztuki walki jak i również tematy związane z komputerami czy programowaniem.

 

Sztuki walki? Brzmi interesująco. Mógłbyś to rozwinąć

Od 5 lat trenuję Taekwon-do ITF. 2 razy w tygodniu po 3h. Narazie mam 2 Kup (pas czerwony) ale niedługo będe mieć egzamin na 1 kup i pózniej Dan. Jeśli chodzi o turnieje to nie mam narazie zbyt wielu osiągnieć bo dla mnie jest to raczej pasja czy hobby, coś co lubię robić.

 

Oprócz LoLa masz styczność z innymi grami, czy poświęcasz się tylko temu jednemu tytułowi?

Gram nie tylko w LoL-a. Jak mam chwilę wolnego to zawsze siadam przy komputerze i włączam jakieś stary RPG jak Baldur's Gate, Morrowind czy Fallouty, tego typu gry. Tego typu gry wymagały myślenia w stosnku do dzisiejszych gier gdzie wszystko jest wystawione, że tak powiem na tacy by ułatwić życie "casual"-ym graczom. Z gier online głównie grałem w MUonline.

 

Widać, że grałeś w wiele gier, ale jak i kiedy zaczęła się Twoja przygoda na Polach Chwały, która trwa do dzisiaj?

Zaczęło się to 2 lata temu kiedy kumpel przyszedł i chciał mi pokazać jakąś "super nową grę" na rynku. Z początku widząc te małe śmieszne ludziczki bijące się nawzajem pomyślałem, że to jakaś gra dla dzieci i nawet nie chciałem na to patrzeć ale, że kolega ma dar przekonywania zacząłem od zagrania jednej gry, pózniej drugiej, trzeciej i tak przez całą noc. Sam się zdziwiłem, że taka gra może aż tak wciągnać to było coś dla mnie coś nowego.

 

A zmagania w competitive? Skąd w ogóle pomysł na e-sport?

Na samym początku nawet się tym nie interesowałem. Głównie interesował mnie fakt grania z innymi graczami i wygrywania w solo queue. Jednak wraz z podwyższaniem ELO chciałem czegoś więcej od tej gry i zacząłem szukać teamów. Pamiętam, że moim pierwszym poważnym teamem jeszcze przed splitem serwerów był SSW18. Wygrywaliśmy wtedy prawie każdy Go4LoL i nawet prawie udało nam się zakwalifikować na Finał sezonu drugiego Dreamhack ale polegliśmy wtedy przeciwko jeszcze nieznanemu wtedy teamowi m5.

 

Jakiś czas temu sam stałeś się częścią competitive, jak więc układa się Wasza współpraca z obecną drużyną - PlayGENE?

Bardzo dobrze mi się z nimi współpracuje. Otrzymaliśmy od nich pomoc i bez nich nie byłoby nas na PGA i jesteśmy przez to bardzo wdzięczni. Zauważyli nas potencjał i chcą nadal nas wspierać na arenie League of Legends.

 

Kilka tygodni temu udało Wam się zająć 3 miejsce podczas Finałów Ligi Cybersport. Jak tego dokonaliście?

Jako team jesteśmy dość nowi na polskiej scenie i jeszcze dzień, a dosłownie 10h przed turniejem nie wiedzieliśmy, że tam będziemy bo część z nas nie miała pięniedzy na przejazd do Poznania. Tutaj z pomocą przyszedł nasz manager BSG, który porozmawiał z zarządem organizacji Playgene i otrzymaliśmy na szybko potrzebną gotówkę. Z początku nie myśleliśmy o zajęciu jakiegoś wysokiego miejsca ale przechodząc bez problemu fazę grupową wiedzieliśmy, że możemy coś tam wygrać. W meczu o 3 miejsce wiedzieliśmy, że przeciwny team, będzie czuł sie bardzo pewnie i chcieliśmy to wykorzystać grając bardzo agresywnie pierwszą grę. Nasza taktyka była prosta wziąć agresywnych championów i kontrować junglę przeciwnika.

 

A jak poznałeś się z chłopakami z teamu?

Zaczęło sie od  tego kiedy nasz Toplane Foviator zaproponował mi bym grał dla niego przez jakiś czas bo spodobała mu się moja gra w solo queue. I od tego czasu codziennie gramy razem przeciwko najlepszym teamom na serwerze, ćwicząc i ucząc się nowych taktyk i  zagrań.

 

Jak wygląda trening profesjonalnych drużyn? Wiele osób chce zacząć grać w competitive, ale nie wie jak trenować. Mógłbyś podzielić się jakimiś wskazówkami?

Cięzkie pytanie. Po każdej naszej grze zbieramy się razem i analizujemy jakie błedy popełnilismy i z jakimi championami najlepiej nam się gra. Zawsze ktoś z nas jak ma nowy pomysł na grę  to dyskutuje to razem z nami i patrzymy czy to pasuje do naszego stylu gry. Czasami zdarzają sie utarczki między nami  w szczególności po przegranej grze ale zawsze udaje nam się ochłonąc i uczyć na błedach

.

Która linia z perspektywy junglera ma najbardziej przechlapane, a która ma luz?

Żadna. Dla mnie każda linia jest na równi. Jeśli widzę okazję do ganku to to robię bo zawsze znajdzie się jakiś sposób. Są championy, których można łatwiej gankować, a są też takie gdzie lepiej nie marnować czasu i lepiej pomóc innemu lanowi albo kontrować jungle przeciwnika. Z doświadczenia jednak wiem , że najcięższa linią do gankowania jest bottom lane gdzie support warduje wszystkie wejścia, a ad carry ma dodatkowo exhaust co utrudnia gank.

 

Trzeci sezon już się zbliża, jesteście drużyną, która zaczęła z dość dużym sukcesem jakim jest zdobycie brązu Ligi Cybersport. Jaki jest Wasz najbliższy cel?

W sezonie 3  chcemy zakwalifikować się do TOP 16 teamów na serwerze, co nie powinno stanowić problemu, a pózniej TOP 8 w Europie. Później zobaczymy...

 

A jakiś stream, planujecie transmisję z Waszych poczynań na solo que?

Na chwilę obecną, tylko ja mam stream, który włączam co jakiś czas ale w sezonie 3 to się zmieni i stream będzie ciągle włączony, gdzie mam zamiar pokazać innym jak powinno się junglować. W szczególności na solo queue.

 

To bardzo miło z Twojej strony, bo tego brakuje wśród polskiej sceny streamerów. Mamy wysyp ad carry, ale brak junglerów. Jakimi postaciami najczęściej grasz i która jest Twoją ulubioną?

Moja ulubiona to Amumu. Ma wszystko to co potrzebuje jungler. Szybkość w jungli, dobre ganki, zmieniający przebieg gry ultimate. Jedyną jego wadą jest to, że na samym początku może zostać bardzo łatwo skontrowany ale z dobrym teamem może sobie poradzić. Lubię też grać agresywnymi junglerami jak Xin Zhao, Shyvana, Trundle, Nocturne czy Lee Sin.

 

A co myślisz o tzw. elohell? Kogo byś polecił początkującym junglerom do praktyki tego dość wymagającego zawodu?

Dla początkującego junglera poleciłbym takich championów, którzy nie są ryzykowni do gry i którzy sami mogą wygrać grę. Ja sam zacząłem od Udyra. Lee Sin też jest dobrym pickiem, czy Shyvana, która nie potrzebuje buffów w jungli i jest bardzo szybka.

 

Sam wzorujesz się na jakiś znanych graczach, czy raczej starasz się wypracować swój własny styl?

Na samym początku osobą, która wyznaczała mój styl junglowania był Saintvicious, który nie bał się nigdy zagrać jakieś niekonwecnjonalne picki i zawsze grał bardzo agresywnie. Po pewnym czasie sam odkryłem czym lubię grać i jakie zagrania mi wychodzą.

 

Ostatnio mówi się o wielu zmianach w mechanice gry, które mają wejść wraz z 3 sezonem. Jak się do nich odniesiesz i co byś zmienił?

Słyszałem, że jungla będzie trudniejsza i powiem szczerze, że to mi bardzo odpowiada. Na chwilę obecną za dużo championów może junglować, jest łatwo o gank i nigdy prawie nie masz mało życia w jungli, bo jest za prosta. Mam nadzieję, że starzy junglerzy, którzy kiedyś byli dobrzy znów wrócą do łask w blasku chwały jak FiddleStick, Trundle, Warwick, i że znowu jungla będzie wymagać więcej doświadczenia i myślenia niż teraz.

 

Bardzo dziękuję za to, że zgodziłeś się udzielić tego wywiadu. Powodzenia w Trzecim Sezonie League of Legends!

Ja również dziękuję.