Nie będzie jednak kolejnego starcia Virtus.pro z Teamem Kinguin. Wszystko przez to, że Pingwiny uległy w starciu z AGO Esports w decydującym meczu drugiej odsłony kwalifikacji do World Electronic Sports Games. Tym samym to Jastrzębiom przyjdzie zawalczyć o miejsce na imprezie ze wspomnianymi graczami VP w finale polskich eliminacji.

AGO Esports
2 : 0 Team Kinguin

(2. el. do WESG – finał)
16 11 Cache 4 9
5 5
16 10 Mirage 5 12
6 7
Train

Mimo że start tego spotkania ułożył się po myśli Kinguin, to AGO szybko zebrało się na odpowiedź i początkowe fragmenty rywalizacji można było zapisać na remis. Jednak im dłużej trwało to spotkanie, tym wyraźniejsza była przewaga Jastrzębi. Siedem kolejnych triumfów pozwoliło ekipie Grzegorza "SZPERO" Dziamiałka na wygodne rozłożenie się na fotelu lidera. Pingwiny stać było tylko na jednorazowy przebłysk, a już po chwili dwie wygrane zasiliły konto przeciwnika, który przed przerwą legitymował się siedmioma punktami zapasu. Takiej przewagi nie można było zaprzepaścić. Mimo to AGO dość przeciętnie weszło w drugą odsłonę rywalizacji. Po chwilowych kłopotach i wzięciu głębokiego oddechu, wszystko wróciło do schematu z pierwszej części. W ten sposób Jastrzębie ruszyły w stronę upragnionego zwycięstwa, wrzucając piąty bieg. Do finału batalii na Cache'u oponenci nie mieli już za wiele do powiedzenia, doznając ostatecznie porażki 9:16.

Tym razem początek pojedynku na Mirage'u należał do podopiecznych Mikołaja "miNIr0xa" Michałkowa. Kinguin co jakiś czas popisywało się skuteczną defensywą, ale w gruncie rzeczy zdecydowanie lepiej czuli się terroryści, który co rusz powiększali swój dorobek. W ten oto sposób Jastrzębie wypracowały sobie solidną przewagę przed zmianą stron, legitymując się dwukrotnie większym wynikiem niż przeciwnik. Po przerwie jednak Pingwiny postanowiły nie składać jeszcze broni, zaliczając zwycięstwa w dwóch inauguracyjnych rundach. Z kolei ekipa Dominika "GruBego" Świderskiego miała problemy z regularnymi triumfami. W końcu liderzy spotkania zaczęli borykać się z problemami ekonomicznymi, finalnie tracąc prawie całą przewagę. W decydujących momentach gracze AGO potrafili jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zakończyć serię bez straty mapy!

Dokładny termin pojedynku o miejsce na finałach WESG nie jest jeszcze znany. Warto przypomnieć, że Virtusom przyszło już mierzyć się z AGO w tegorocznych eliminacjach. W finale pierwszej odsłony kwalifikacji lepszy był zespół Filipa "NEO" Kubskiego.