Wczorajszego wieczoru informowaliśmy o tym, że barwy Misfits reprezentować będzie Fabian "Febiven" Diepstraten. Jednakże oprócz Holendra w składzie rzekomo ma znaleźć się takżę Paul „sOAZ” Boyer, a także Jesse "Jesiz" Le, który miał zająć pozycję wspierającego drużyny. Jak się jednak okazuje Duńczyk nie ma w planach powrotu do gry. Jacob Wolf, dziennikarz ESPN, dotarł do informacji o tym, że Jesiz będzie sprawował pieczę nad całym zespołem jako główny szkoleniowiec.
Wczoraj Jesiz jawnie zdementował plotki o kontynuowaniu gry jako wspierający. ESPN błyskawicznie wręcz odpowiedziało kolejnymi doniesieniami mówiącymi, że Duńczyk poprowadzi całą drużynę, lecz nie z pozycji supporta, a głównego szkoleniowca. Na ten moment nie pojawiły się żadne oficjalne informacje na temat Jesiza, a w oficjalnej bazie kontraktów Riot Games w rubryce Misfits Gaming widnieją tylko Febiven, Steven "Hans Sama" Liv oraz jeden z zawodników Misfits Academy.
Jesiz w swojej karierze miał już okazję współpracować w charakterze asystenta trenera. Jeszcze w maju 2016 roku Duńczyk dołączył do Immortals, gdzie pomagał Dylanowi Falco, ówczesnemu głównemu szkoleniowcowi zespołu. Ostatecznie Immortals zakończyło letnie play-offy NA LCS 2016 na najniższym stopniu podium, a następnie uległo Cloud9 w ostatniej rundzie NA Regional Finals i nie dostało się na Worldsy. Poza tym od maja bieżącego roku Jesiz wspierał Husaina "Moosviego" Moose'a, również w roli asystenta trenera. Warto także zaznaczyć, że w wiosennym splicie NA LCS 2016 Jesiz pracował w Teamie Dignitas jako analityk, a więc jego spojrzenie na grę z pewnością jest wartościowe dla organizacji.