Od zakończenia Intel Extreme Masters Chicago 2018 minęły już prawie dwa tygodnie i możni światowej sceny Counter-Strike'a znów wracają do rywalizacji. Nadszedł bowiem czas na końcowe rozstrzygnięcia w Esports Championship Series Season 6, czyli lidze organizowanej przez FACEIT.

Zmagania w amerykańskim Arlington rozpoczęte zostaną od batalii triumfatorów obu tegorocznych Majorów. O ile triumf Astralis w FACEIT Major London 2018 raczej nikogo nie zaskoczył, to wygraną Cloud9 w Bostonie trzeba nazwać sporą niespodzianką. Od stycznia wiele się jednak zmieniło, a C9 obecnie posiada w swoich szeregach aż trzech europejskich graczy. Drużyna spod znaku chmurki w ostatnich tygodniach sygnalizuje zwyżkę formy, ale czy to pozwoli pokonać najlepszą piątkę świata? Duńczycy rzadko pozwalają sobie na wpadki...

W drugim otwierającym spotkaniu grupy A MIBR podejmie mousesports. Piątka Gabriela "FalleNa" Tolledo nie może zaliczyć swoich ostatnich występów lanowych do udanych i desperacko potrzebuje zwycięstw. Sukcesu potrzebuje także skład ze Starego Kontynentu, który po rozstaniu z Januszem "Snaxem" Pogorzelskim nie odzyskał jeszcze dawnego blasku. Podczas IEM Chicago mouz dwukrotnie mierzyło się z rywalami z najwyższej półki i dwukrotnie musiało uznać ich wyższość.

Rywalizację w grupie B otworzy batalia Ninjas in Pyjamas i NRG Esports, czyli ekip zajmujących odpowiednio siódmą i ósmą lokatę w rankingu HLTV. Szwedzi na początku listopada dotarli aż do finału duńskiego BLAST Pro Series, natomiast formacja zza oceanu wygrała cs_summit 3. Po takich rezultatach obie drużyny z pewnością oczekują awansu co najmniej do półfinałów ECS 6, a wygrana w pierwszym meczu znacząco przybliży jedną z nich do osiągnięcia swojego celu.

Na koniec pierwszej rundy na serwerze pojawią się reprezentanci Teamu Liquid oraz North. Duńczycy wciąż są stosunkowo niedawno uformowanym zespołem i dalej zbierają doświadczenie potrzebne do postawienia oporu najlepszym na świecie. Podopieczni Wiltona "zewsa" Prado z kolei od dawna zaliczani są właśnie do światowej czołówki, ale od lutego nie przywieźli do domu żadnego trofeum. Brak zwycięstw powoli zaczyna irytować zarówno północnoamerykańskich fanów jak i samych graczy, którzy liczą na przełamanie na własnym terenie. Aby jednak móc marzyć o pucharze, to trzeba najpierw przebrnąć przez fazę grupową...

Tak wygląda pełen harmonogram pierwszego dnia finałów ECS 6:

22 listopada

Grupa A

16:00 Astralis vs Cloud9 BO1
17:30 mousesports vs MIBR BO1

Grupa B

19:00 NRG Esports vs Ninjas in Pyjamas BO1
20:30 Team Liquid vs North BO1

Mecz wygranych grupy A

22:00 TBD vs TBD
BO3
23 listopada

Mecz wygranych grupy B

01:00 TBD vs TBD
BO3

Anglojęzyczna transmisja z finałów 6. sezonu Esports Championship Series dostępna będzie na oficjalnym kanale FACEIT na YouTube. W puli nagród wydarzenia znalazło się 660 tysięcy dolarów, z czego triumfator całych zawodów zainkasuje aż 250 tysięcy. Po więcej informacji na temat imprezy zapraszamy do naszej relacji tekstowej.