Polskie drużyny mają za sobą całkiem udaną inaugurację Toyota Master Bangkok 2018. AGO Esports zdołało zremisować z podopiecznymi Renegades, natomiast Team Kinguin zatriumfował w starciu z MVP PK!

AGO Esports
1 : 1 Renegades

(Toyota Master Bangkok – faza gr,)
11 5 Mirage 10 16
6 6
16 13 Inferno 2 3
6 7

Starcie na Mirage'u od początku nie do końca układało się po myśli AGO Esports. Jastrzębie przegrały pistole i szybko dogoniły swoich rywali, ale z czasem Renegades ponownie zaczęło odskakiwać zespołowi Damiana "Furlana" Kisłowskiego. I robiło to na tyle skutecznie, że po piętnastu rundach wywodząca się z Australii drużyna miała 5-punktową zaliczkę. I choć zaraz po przejściu do CT AGO wzięło się do roboty i doprowadziło nawet do remisu, to ostatecznie szaleńcza pogoń nie dała oczekiwanych rezultatów. Po pięciu zwycięstwach przyszła pora na serię porażek, co pozwoliło Renegades zwyciężyć 16:11.

Zupełnie inaczej wyglądała potyczka na Inferno, gdzie Polacy zaczynali po stronie broniącej. Renegades miało ogromne problemy z przedzieraniem się przez defensywne szyki Jastrzębi i tym samym praktycznie co kilka minut punkty lądowały na koncie AGO. Na półmetku nasi rodacy mieli ich aż 13 i wszystko wskazywało, że tym razem to oni sięgną po zwycięstwo. Niedługo po zmianie stron tak właśnie się stało, a Dominik "GruBy" Świderski i jego kompani oddali przeciwnikowi jeszcze tylko jeden punkt.

MVP PK
0 : 2 Team Kinguin

(Toyota Master Bangkok – faza gr,)
12 7 Nuke 8 16
5 8
10 7 Train 8 16
3 8

Pierwsza połówka Nuke'a od początku do końca trzymała nas w napięciu. To azjatycka ekipa wygrała pistoletówkę, dzięki czemu mogła nieco odskoczyć Teamowi Kinguin, jednak Polacy nie pozwolili na to. Obie formacje szły łeb w łeb,  czego efektem był wynik 8:7 dla Polaków podczas zmiany stron. Po zmianie stron podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego zaczęli grać bardziej zdecydowanie i to oni zaczęli dyktować warunki. Szybko wysunęli się na jeszcze większe prowadzenie, a później, mimo niewielkich problemów, dokończyli dzieła zniszczenia, triumfując 16:12.

Choć Pingwiny świetnie weszły w Traina i od początku starały się o całkowite przejęcie inicjatywy, to z czasem nieco opadły z sił. Team Kinguin w pewnym momencie prowadził nawet 7:2, ale przed końcówką pierwszej połówki praktycznie całkowicie roztrwonił swoją przewagę i po piętnastu rundach prowadził zaledwie 8:7. Mimo tych niepowodzeń nasi rodacy nie zamierzali się poddać i w drugiej części meczu ponownie dyktowali tempo i warunki gry, sukcesywnie powiększając swoje prowadzenie. TK pewnie kroczył po zwycięstwo i ostatecznie zatriumfował 16:10.

Team Kinguin kolejny mecz rozegra z Teamem One, natomiast na drodze AGO Esports stanie TYLOO. Aktualne informacje na temat Toyota Master Bangkok 2018 znajdziecie w naszej relacji tekstowej.