Astralis po raz kolejny pokazało, że w tym roku nie ma sobie równych. Duńska drużyna w wielkim finale ósmego sezonu ESL Pro League pokonała amerykański Team Liquid, tym samym wygrywając również pierwszą edycję Intel Grand Slam. Nic zatem dziwnego, że tytuł najbardziej wartościowego gracza sezonu otrzymał jeden z graczy zwycięskiej ekipy, Nicolai "dev1ce" Reedtz.
Grający dla Astralis od stycznia 2016 roku dev1ce nie raz udowadniał, że jest niezwykle utalentowanym zawodnikiem, który potrafi bardzo dobrze współgrać z pozostałymi członkami drużyny. Co prawda 23-latek nie zawsze mógł pochwalić się dobrymi statystykami, ale w kluczowych momentach rozgrywki był w stanie wyciągnąć swych towarzyszy z opresji, za co został uhonorowany między innymi tytułem MVP FACEIT London Major 2018. Choć w wielkim finale EPL Reedtz z bilansem 66 zabójstw i 68 zgonów okazał się najsłabszym ogniwem swej formacji, to wcześniejsze dokonania Duńczyka pozwalają w pełni uzasadnić jego wybór na MVP całego sezonu.
The #ESLProLeague Season 8 Finals HLTV x betway MVP goes to @dev1ce! pic.twitter.com/Hq4iE5Osf9
— HLTV.org (@HLTVorg) December 9, 2018
Dzisiejszy tytuł jest już ósmym tego typu wyróżnieniem dla dev1ce'a. Poza Londynem duński zawodnik został uhonorowany tytułem najbardziej wartościowego gracza w drugim, piątym oraz szóstym sezonie ECS, podczas Intel Extreme Masters Chicago 2018, BLAST Pro Series Istanbul 2018 oraz ELEAGUE CS:GO Premier 2018.