Drugi tydzień League of Legends European Championship za nami. W drugiej kolejce gracze Misfits i G2 zdominowali swoich przeciwników aż tak bardzo, dlatego dzisiaj nie zajmą oni znaczącej części najlepszej piątki tego tygodnia. Świetną Ligę Legend pokazali z kolei zawodnicy Schalke, Splyce oraz Vitality, którzy także znaleźli się w zestawieniu najlepszej piątki tygodnia.
Lucas "Cabochard" Simon-Meslet – góra |
Tym razem nie miałem wątpliwości co do wyboru gracza na tę pozycję. Na moją decyzję wpłynął szczególnie drugi mecz rozgrywany przez Vitality. Cabochard i koledzy mierzyli się wtedy z niepokonanym do tamtej pory Misfits Gaming. Mimo że Francuz był atakowany na górnej alei wiele razy, to zdołał się obronić i wyjść z twarzą z linii. Późniejsza faza rozgrywki w jego wykonaniu była istną esportową poezją. Wspaniałe teleporty i flanki w walkach pozwoliły Pszczółkom na wygranie wielu z nich, dzięki czemu gracze uzyskali kontrolę nad całą mapą i zwyciężyli mecz. Ten triumf pozwolił ekipie 21-latka na znalezienie się w górnej części tabeli. Dodatkowo, Francuz rozegrał wspaniałe spotkanie z Fnatic dzień wcześniej. W tej potyczce także nie dał przeciwnemu toplanerowi większych szans.
Andrei "Xerxe" Dragomir – dżungla |
Ten tydzień w wykonaniu Xerxe także był niesamowity i nie mogłem postawić tutaj na kogokolwiek innego. Pierwsza gra Karthusem w jego wykonaniu była po prostu wspaniała. Rogue nie miało żadnej odpowiedzi na ganki z jego strony, nawet te przed szóstym poziomem. Dzięki przewadze uzyskanej we wczesnej fazie gry Rumun był w stanie bardzo błyskawicznie uzyskać swoją umiejętność ostateczną, która pozwalała na szybkie unicestwianie rywali. Gracz skończył mecz z fantastycznym bilansem 11/1/7. Drugie spotkanie, które rozgrywał Nocturnem, nie było już tak imponujące, jednakże 19-latek zaprezentował się bardzo solidnie i przez całą potyczkę nie musiał oglądać szarego ekranu ani razu.
Rasmus "Caps" Winther – środek |
Drugi tydzień, a Caps drugi raz w najlepszej piątce! Jak na razie może się wydawać, że Duńczyk zagości tutaj na stałe. Jego formy nie trzeba opisywać, bo jest po prostu rewelacyjna. Pierwsza gra Akali uratowała G2 przed porażką z Excel, a fenomenalne zagrania 19-latka w tym meczu były nie do zliczenia. Podczas pojedynku z Rogue także od razu wyszedł na prowadzenie w stworach, a dodatkowo już w pierwszej walce zgarnął na swoje konto potrójne zabójstwo. Na tę chwilę Caps wydaje się być nie do pokonania, ale sezon dopiero się rozpoczyna i być może któryś z młodych zawodników nagle złapie formę i zaprezentuje się lepiej od niego.
Elias "Upset" Lipp – dół |
Tak samo jak w przypadku poprzednich pozycji, tutaj wybór także był oczywistością. To miejsce po prostu musiało powędrować do Upseta, który nie dość, że wygrał obydwa spotkania, to zagrał w nich wręcz niesamowicie. Niemiec zdecydował się na wybór Kai'Sy w obydwóch spotkaniach. Jak się okazało, wybory te były uzasadnione, bo w dwóch rozgrywkach umarł tylko raz i wykręcił KDA na poziomie 35. Ozdobą pierwszego meczu było poczwórne zabójstwo na sam koniec, a w starciu z Fnatic reprezentant Schalke po prostu zniszczył bardzo doświadczonego Martina "Rekklesa" Larssona.
Lee "IgNar" Dong-geun – wsparcie |
Dzięki wspaniałej synergii ze swoim partnerem IgNar był w stanie niszczyć wszystkich przeciwników z dolnej alejki. Koreańczyk był przez wielu niedoceniany przed tym sezonem, a teraz pokazuje, że stać go na regularne, dobre występy. Niektórzy twierdzili, że niesamowita seria z SKT T1 w 2017 roku była tylko przypadkiem, tymczasem były reprezentant Misfits pokazuje, że jest w stanie nieść drużynę na swoich barkach. Zresztą, uczestnictwo w 20 z 23 zabójstw w meczu z Fnatic mówi samo za siebie. Gracz jest teraz w życiowej formie i bardzo trudno będzie go zatrzymać.
Najlepsza piątka LEC będzie pojawiała się co tydzień w poniedziałki. Najważniejsze informacje na temat LEC 2019 Spring znajdziecie tutaj:
Wszystkie wykorzystane w artykule zdjęcia należą do Riot Games.