Kwalifikacje do Intel Extreme Masters Sydney 2019 dobiegły już końca w dwóch regionach, a z awansu mogą się cieszyć reprezentanci BIG i Swole Patrol. Pierwsza z wymienionych formacji nie miała sobie równych w europejskich, zaś druga w amerykańskich zmaganiach.

BIG w całych zamkniętych eliminacjach do australijskiej imprezy nie przegrało ani jednej serii, ale w trzech z czterech potyczek traciło jedną mapę. Wynikiem 2:1 kończyły się mecze wywodzącej się z Niemiec ekipy z Valiance & Co, HellRaisers i 3DMAX, a po nich przyszła pora na wielki finał. Tam formację Fatiha "goba b" Dayika czekało starcie z G2 Esports, a to choć w trybie BO5, to zakończyło się już po dwóch mapach, Obie padły łupem BIG, a należy pamiętać, że zespół ten zaczynał z przewagą 1:0, gdyż do finału awansował z górnej drabinki. Koniec końców francuska piątka przegrała zatem 0:3.

W amerykańskich zmaganiach mieliśmy bardzo podobny scenariusz, gdyż na zawody spod szyldu IEM w Sydney także awansował zespół z WB. Swole Patrol, bo o tej ekipie mowa, na drodze do wielkiego finału przegrało w sumie tylko jedną mapę, zaś w decydującym o awansie do finału kwalifikacji meczu rozprawiło się z eUnited. Co ciekawe, potem przyszła pora na rewanż pomiędzy SP i eU w finałowym starciu, ale i tym razem górą byli Braxton "swag" Pierce i jego kompani, dlatego to właśnie oni na przełomie kwietnia i maja powalczą o nagrody z puli 250 000 dolarów.

Na ten moment znamy pięciu uczestników zawodów w Sydney. Oprócz BIG i Swole Patrol pewne udziału w australijskiej ekipie są także FaZe Clan, Renegades oraz MIBR, które otrzymały bezpośrednie zaproszenia. Zawody odbędą się w dniach 30 kwietnia – 5 maja, a decydujące starcia będą miały miejsce w Qudos Bank Arena.