BIG z całą pewnością nie będzie miło wspominać przyjazdu do Polski na Intel Extreme Masters Katowice 2019. Drużyna oparta na graczach zza naszej zachodniej granicy nie była w stanie powtórzyć dobrego występu z Londynu i jako pierwsza pożegnała się z rywalizacją w Fazie Nowych Legend. Reprezentanci organizacji z Berlina nie są więc pewni gry na kolejnym Majorze, który jesienią zostanie zorganizowany właśnie w stolicy Niemiec. Ten temat oraz kilka innych poruszyliśmy w trakcie krótkiej rozmowy z Johannesem "tabseNem" Wodarzem.
Marcin Gabren: Niedawno dokonaliście zmiany w składzie. Czy mieliście wystarczającą ilość czasu, by przygotować się do Majora?
Johannes "tabseN" Wodarz: Oczywiście, że nie mieliśmy za dużo czasu. Przez dwa tygodnie dzień w dzień trenowaliśmy i rozmawialiśmy po dziesięć godzin, więc dzięki temu czuliśmy się pewnie i komfortowo, ale ostatecznie nic nam nie wyszło.
Dlaczego do drużyny zdecydowaliście się ściągnąć właśnie XANTARESA?
Nie ma żadnego specjalnego powodu, to po prostu XANTARES. Moim zdaniem to najlepszy gracz na świecie, który w naszej ekipie stanie się jeszcze lepszy, jeśli tylko będzie w stanie zaadaptować się do obecnej sytuacji. Naprawdę trudno mu z nami grać, bo to dla niego nowy system, cały nowy świat i jeśli się przyzwyczai, to pokaże swój potencjał w tym składzie.
Gra ex-Space Soldiers była oparta właśnie na XANTARESIE, a czy teraz jest w stanie wykorzystać całe swoje umiejętności?
Oczywiście, że nie. Nie użył niczego z tego, co potrafi. Grał sto razy gorzej niż w Space Soldiers, w którym mógł robić, co tylko chciał. U nas jest trochę inaczej, bo posiadamy system, polegamy na sobie. To nie jest tak, że każdy ma ściśle określone zadania, ale wszyscy się razem wspieramy i staramy się sobie jak najbardziej pomagać.
A jak z twojego punktu widzenie wyglądało odejście smooyi? W końcu osiągaliście całkiem przyzwoite rezultaty, ale w ostatecznym rozrachunku skończyło się nie tak, jak mogliście sobie tego życzyć.
Pozyskanie smooyi z pewnością było dla nas dobrym ruchem. On był zmotywowany, by stać się jednym z najlepszych na świecie, a to było dla nas niezbędne. Koniec końców to nie zadziałało, bo niezbyt do nas pasował i nie czuł się w BIG za dobrze.
Jakim dużym krokiem w tył jest dla was utrata miejsca na Majorze?
Znamy już tę drogę, już to robiliśmy. Raz straciliśmy też status Legendy, ale byliśmy w stanie go odzyskać. Na pewno nie będzie łatwo, ale myślę, że jesteśmy w stanie wrócić na Majora.
Fakt organizacji kolejnego Majora w Niemczech zapewne tylko pogarsza sytuację, prawda?
Jasne, robiliśmy wszystko, by utrzymać miejsce w Fazie Nowych Legend. Teraz możemy już jednak tylko patrzeć naprzód. Można płakać, można czuć się źle, ale w końcu trzeba znów skupić się na przyszłości i zacząć ciężką pracę.
Na koniec chciałbym spytać, jakie są wasze dalsze plany?
Po powrocie zrobimy tydzień przerwy, będziemy chcieli się trochę wyluzować, przełknąć to, co się wydarzyło. Potem usiądziemy razem i postaramy się znaleźć najlepszy dla nas plan na przyszłość.
IEM Katowice 2019 potrwa do 3 marca. W pul nagród wydarzenia znalazł się okrągły milion dolarów, z czego połowa tej kwoty trafi do triumfatorów całych zmagań. Więcej szczegółowych informacji na temat katowickiej imprezy znaleźć można w naszej relacji tekstowej: