Już dziś powracają zmagania League of Legends Championship Series. Przed nami kolejna seria spotkań, które będą miały spory wpływ na ostateczny układ tabeli północnoamerykańskich rozgrywek. Team Liquid powalczy o kolejne zwycięstwo, natomiast takie drużyny, jak 100 Thieves czy Clutch Gaming będą chciały utrzymać szansę na grę w play-offach.
Clutch Gaming | vs | 100 Thieves | ||
23:00 |
Na otwarcie siódmego tygodnia LCS dane nam będzie zobaczyć starcie pomiędzy Clutch Gaming a 100 Thieves. Oba zespoły okupują ostatnie dwa miejsca w tabeli, więc bezpośrednie starcie może być ostatnią szansą na to, żeby powalczyć o play-offy. Niestety, ale poza pojedynczymi spotkaniami CG i 100T prezentują się źle, co przekłada się na liczbę wygranych meczów. Trudno jest wskazywać faworyta, bowiem zarówno u jednej, jak i u drugiej formacji da się odnaleźć kilka pozytywów.
TSM | vs | Echo Fox | ||
00:00 |
Bardzo ważnym spotkaniem w kontekście ostatecznego układu tabeli będzie pojedynek pomiędzy TSM-em a Echo Fox. Ekipa Sorena "Bjergsena" Bjerga pokonała ostatnio FlyQuest dzięki czemu przesunęła się na trzecią pozycję, jednak wciąż sporo traci do drugiego Cloud9. W końcu znalazła ona odpowiednią formę, która może pozwolić zagrozić czołówce amerykańskich rozgrywek. Echo Fox natomiast cały czas gra w kratkę, nie potrafiąc wygrać dwóch spotkań w jednym tygodniu. Faworytem jest oczywiście TSM, jednak nie należy skreślać popularnych Lisów, gdyż mimo wszystko, mają one spory potencjał.
Golden Guardians | vs | Cloud9 | ||
01:00 |
Wielu z nas przed sezonem wierzyło w to, że Golden Guardians wbije się do czołówki amerykańskiej Ligi Legend, jednak rzeczywistość szybko zweryfikowała nowy skład tej organizacji. Słaby początek wiosennego splitu spowodował, że konkurencja odjechała, a ekipa Henrika "Froggena" Hansena dopiero w trzecim tygodniu zdołała zgarnąć pierwszą wygraną. Naprzeciw niej jutrzejszej nocy stanie Cloud9, które pomimo kilku problemów, pewnie radzi sobie z rywalami. Yasin "Nisqy" Dinçer dał radę zastąpić Nicolaja "Jensena" Jensena, dzięki czemu C9 stanowi o sile północnoamerykańskiej ligi.
Counter Logic Gaming | vs | FlyQuest | ||
02:00 |
Mało kto spodziewał się, że FlyQuest do końca splitu walczyć będzie o znalezienie się w czołowej trójce ligi. Mimo że ostatnie wyniki właściwie pozbawiły go szans na zdobycie pierwszego miejsca, to nadal może liczyć na trzecią lokatę. Najpierw jednak pokonać musi Counter Logic Gaming, czyli drużynę, która cały czas utrzymuje się w środku tabeli. Nadal powinniśmy spodziewać się wygranej FlyQuest, jednak nikogo nie powinno zdziwić, jeśli CLG postawi opór ekipie Euguena "Pobeltera" Parka.
OpTic Gaming | vs | Team Liquid | ||
03:00 |
Na zakończenie OpTic Gaming zagra z Teamem Liquid. Sytuacja zespołu Nicolaja "Jensena" Jensena jest jasna – to największy faworyt do zdobycia mistrzostwa. Tylko jedna drużyna postawiła mu opór, co świadczy o tym, w jakim położeniu są podopieczni Janga "Caina" Nu-riego. OpTic natomiast ma ogromne problemy. Pomimo takiego samego bilansu, jak trzy inne ekipy, zespół Lee "Crowna" Min-ho przez cały split znajduje się prawie na samym dole tabeli. Trudno zatem oczekiwać, żeby mógł on stawić opór Teamowi Liquid, lecz pamiętajmy, że LCS-y rządzą się swoimi prawami i w tym spotkaniu stać może się naprawdę wszystko.
Transmisję z wiosennego splitu LCS 2019 będziecie mogli oglądać na oficjalnej stronie lolesports.com. Harmonogram, wyniki, składy drużyn oraz wszelkie inne informacje na temat LCS 2019 Spring znajdziecie w naszej relacji tekstowej: