W tym tygodniu League of Legends European Championship zawodnicy Fnatic oraz Origen okazali się najlepsi i wygrali obydwa swoje mecze. Bardzo blisko tego osiągnięcia było także G2 Esports, ale ostatecznie musiało pogodzić się z drugą porażką w sezonie. To właśnie reprezentanci tych trzech drużyn znaleźli się w najlepszej piątce kolejki.

Gabriel "Bwipo" Rau – góra

Co prawda w drugim spotkaniu Gabriel "Bwipo" Rau nie powalił nas swoimi statystykami, jednakże wczesna faza gry w jego wykonaniu w obydwóch starciach była po prostu fenomenalna. W pojedynku z FC Schalke 04 Belg nie dał Andreiowi "Odoamne" Pascu żadnych szans. Toplaner Fnatic zdecydował się na wybór Jarvana IV, którym dosłownie zmiażdżył przeciwnego Vladimira. Obrażenia, jakie gwarantowała ta postać w późniejszej fazie gry, pozwoliły zawodnikom Fnatic na łatwe zwycięstwo. Dobra współpraca z Madsem "Broxahem" Brock Pedersenem w meczu z Rogue zaowocowała całkowitym unicestwieniem przeciwnej Camille. Finn "Finn" Wiestal nie dał drużynie praktycznie niczego, co mogłoby jej w jakikolwiek sposób pomóc wygrać to spotkanie.

Marcin "Jankos" Jankowski – dżungla

Który to już raz Polak znajduje się w tym zestawieniu? Nawet kiedy G2 Esports nie wygrywa obydwu meczów, to Marcin "Jankos" Jankowski prezentuje się na tyle dobrze, że nie ma lepszych od niego na pozycji leśnika. Szczególnie dobre w jego wykonaniu było starcie z Rogue, w którym Jankowski swoją Rek'Sai był po prostu wszędzie. Zakończył on to spotkanie z niesamowitym KDA na poziomie 11. Drugi pojedynek co prawda nie był już tak fenomenalny, ale jego Jarvan IV miał ogromny wkład w bardzo udaną wczesną fazę gry. Im więcej czasu upływa, tym mniej użyteczna ta postać się staje, dlatego trudno winić Polaka za porażkę swojej drużyny.

Tim "Nemesis" Lipovsek – środek

Tim "Nemesis" Lipovsek nie miał najlepszego początku sezonu, jednak teraz pokazuje dlaczego został wybrany przez działaczy Fnatic jako zastępca Rasmusa "Capsa" Winthera. Nareszcie w jego ręce powędrowała agresywna postać i od razu dało się zauważyć efekty. Sylas w jego wykonaniu w obydwu spotkaniach był naprawdę solidny, jednak Nemesis szczególnie wyróżnił się podczas pojedynku z Rogue. Zawodnik zakończył ten mecz z czterema zabójstwami i pięcioma asystami bez żadnej śmierci. Młodzik całkowicie zdominował swojego rywala i zapewnił swojej drużynie kontrolę na całej mapie.

Patrik "Patrik" Jírů – dół

Patrik "Patrik" Jiru po raz kolejny pokazał, że jest jednym z najlepszych botlanerów Europy. Przed sezonem nie mówiło się o nim jako o kluczowym graczu dla całej drużyny, jednakże aktualnie to on niesie swoich kompanów na barkach. Przy odpowiednim wsparciu Jonasa "Kolda" Andersena dolna alejka Origen działa po prostu wspaniale. Warto wspomnieć, że w tym tygodniu była ona w stanie pokonać m.in. Amadeu "Attilę" Carvalho i Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego.

Alfonso "Mithy" Aguirre Rodríguez – wsparcie

Alfonso "Mithy" Aguirre Rodriguez ma równie duże znaczenie z zwycięstwach swojej drużyny, co Patrik. W poprzednich tygodniach Mithy'emu zdarzało się dosyć często umierać na linii, jednakże ostatnie dwa mecze były w jego wykonaniu praktycznie perfekcyjne. Hiszpan już drugi raz znajduje się w piątce kolejki, co świadczy o tym, że jego forma ostatnimi czasy jest wręcz fenomenalna. W obydwu rozgrywkach Mithy zdecydował się wyciągnąć Thresha, który znakomicie wpasował się w kompozycje swojej drużyny.


Najlepsza piątka LEC będzie pojawiała się po każdej kolejce meczów. Najważniejsze informacje na temat LEC 2019 Spring znajdziecie tutaj:

Wszystkie wykorzystane w artykule zdjęcia należą do Riot Games.