Po triumfie w Intel Extreme Masters Katowice 2019 reprezentanci Astralis udali się na konferencję prasową, w trakcie której odpowiedzieli na pytania zadane przez zebranych w katowickim Spodku dziennikarzy. Poniżej prezentujemy najciekawsze kwestie poruszone w trakcie spotkania.


Nicolai "dev1ce" Reedtz o tym, czy dzięki dzisiejszej wygranej Astralis stało się najlepszą formacją w historii Counter-Strike'a:

Myślę, że pasującą odpowiedzią byłoby, że to nie my powinniśmy decydować. Jesteśmy bardzo dumni z tego zwycięstwa i wiele dla nas znaczy to, że triumfowaliśmy na Majorze dwa razy z rzędu, ponieważ niewiele drużyn to osiągnęło, ale celujemy także w wygraną kolejnego.

Emil "Magisk" Reif o tym, co zmieniło się od poprzedniej edycji IEM Katowice:

W poprzednim roku był to dla mnie drugi turniej w barwach Astralis. Musiałem się zaadaptować i dowiedzieć się, jak grają moi koledzy, jednakże jest to całkiem normalne, jeśli chodzi o dołączanie do nowych drużyn. Od tamtego czasu dużo się jednak zmieniło, bo gramy razem, a czuje się jakbym trenował z nimi 10 lat. Niesamowicie cieszę się z tego, że to właśnie oni są moimi kolegami z drużyny, bo potrafią zauważyć, jak zachowuję się poza grą i podczas rozgrywki. Bardzo pomagają mi w poprawie popełnianych przeze mnie błędów, dzięki czemu jeszcze lepiej rozwijam się indywidualnie. Możemy normalnie porozmawiać o naszych pomyłkach bez żadnych większych kłótni. Każdy mówi, co ma na myśli i nikt nie owija w bawełnę, jeśli tematem jest nasza gra i ewentualne zmiany. W Astralis poprawiłem się nie tylko jako gracz, ale także jako człowiek, lecz nadal jest dużo aspektów, które mogę rozwijać.

Magisk o tym, czy Natus Vincere mogło postawić jego drużynie bardziej zdecydowany opór:

Uważam, że ENCE w pełni zasługują, by tu być i mogą być naprawdę z siebie dumni po tym, co przeszli we wcześniejszych fazach i play-offach. Pokazali co można osiągnąć mając tak utalentowanych graczy. Naprawdę powinni być z siebie dumni po tym co pokazali na Trainie. Co do Na’Vi, nie wydaje mi się, by gra wyglądała dużo inaczej. Dobrze znamy ich styl gry, dlatego też tak dobrze sobie z nimi radzimy. Bardzo cieszę się jednak z sukcesu ENCE, ponieważ osiągnęli tu więcej niż jakakolwiek inna drużyna.

dev1ce o tym, czy Astralis jest drużyną nie do pokonania:

Oczywiście, że nie jesteśmy niezwyciężeni. Zawsze ciężko jest odpowiadać na tego typu pytania, ale przecież przegraliśmy na iBUYPOWER Masters i też w zeszłym roku. Część z tych porażek definiuje nas jako ludzi pokazując jak do nich podchodzimy, a także jako same jednostki. Nikt nie jest niezwyciężony i czekamy na mecz przeciwko MIBR w Sao Paulo.

Peter "dupreeh" Rasmussen o tym, jak zebrał siły na grę po utracie ojca:

Oczywiście utrata ojca była naprawdę bolesna, poważnie się zastanawiałem, czy w ogóle tu przyjeżdżać, ale właściwie jego ostatnim życzeniem było, bym tu był. Przebywanie z osobami, z którymi spędziłem większość mojego życzenia na pewno pomogło mi przez to przejść. (...) Wszystkie wspierające mnie komentarze od innych graczy i inne rzeczy w tym stylu też mi pomogły. Cieszę się, że spełniłem życzenie mojego ojca.

dev1ce o utrzymywaniu motywacji na wysokim poziomie:

Oczywiście zawsze można sobie wyznaczać niższe cele, ale my chcemy dalej próbować, chcemy dalej się motywować i wyżej stawiać poprzeczkę. Jak wiecie, tamten rok był dla nas niesamowity, a dalsze budowanie naszej pozycji jest bardzo trudne. Zwycięstwo w Katowicach udowadnia jednak, że to jest możliwe i teraz damy z siebie jeszcze więcej.