Dziesięć ostatnich meczów League of Legends European Championship przyniosło nie tylko kolejne rozstrzygnięcia dotyczące uczestników play-offów, ale również wiele emocjonujących zagrań. Dzisiaj prezentujemy Wam pięć najlepszych akcji ósmej rundy LEC.
5. Mystiques nie pozwala uciec Memento
Zestawienie otwiera nasz rodak, Patryk "Mystiques" Piórkowski, który w piątek rozegrał swoje pierwsze spotkanie w LEC. Już w swoim debiucie mógł pokazać swoje umiejętności, wybierając Thresha na dolną aleję. Choć przez całe spotkanie szło mu fenomenalnie, to jedna akcja zasługuje na wyróżnienie. Mowa tu o powstrzymaniu ucieczki Jonasa "Memento" Elmarghichiego – wykonując w perfekcyjnym momencie Młynek przerwał Cios Smoka szwedzkiego dżunglera, co było dla Memento wyrokiem śmierci. Zarówno w przenośni, jak i biorąc pod uwagę kolejną umiejętność użytą przez Mystiquesa.
4. Quadra kill Odoamne
Niektórzy bohaterowie mają potencjał w mgnieniu oka obrócić wszystkich ciasno zebranych rywali w proch. Do grona tych czempionów należy Kennen, którego jedna Tnąca Burza może przechylić szalę zwycięstwa w ułamek sekundy. Potencjał yordla-ninjy wykorzystał toplaner FC Schalke 04, Andrei "Odoamne" Pascu, w meczu z Misfits. Widząc zebranych w jamie Nashora oponentów rzucił się na nich ze swoim ultimatem i błyskawicznie pozbył się trzech z nich, a wkrótce po tym dobił również Paula "sOAZA" Boyera. W powietrzu wisiał nawet pentakill, ale jedno z zabójstw powędrowało na konto Eliasa "Upseta" Lippa.
3. Wunder i Mikyx zawzięcie bronią swojej bazy
Złota zasada League of Legends – dopóki na Nexusie jest choć jeden punkt życia, gra się nie skończyła. Choć znacznie większy margines mieli Martin "Wunder" Hansen i Mihael "Mikyx" Mehle w poniższej akcji, to piątka nacierających rywali zwiastowała rychły koniec. Dwaj pozostali przy życiu gracze G2 nie zamierzali jednak wywiesić białej flagi i po szybkim wyłączeniu Amadeu "Attili" Carvalho zmusili rywali do odwrotu. Gdyby nie ich bohaterska postawa, G2 pewnie przegrałoby to spotkanie i walka o fotel lidera toczyłaby się również w ostatnim tygodniu.
2. Cabochard samodzielnie zabija dwóch rywali
Jeśli wrogi Olaf ma w 20. minucie wyraźną przewagę, to wiesz, że musisz mieć się na baczności. A gdy już znajdzie się w pobliżu to nieważne, czy próbujesz ucieczki, czy podejmujesz walkę – koniec końców prawdopodobnie zobaczysz szary filtr na swoim ekranie. Taki niemiły prezent "podarował" swoim rywalom Lucas "Cabochard" Simon-Meslet. Najpierw pokonał rozpaczliwie szukającego schronienia Kima "Profita" Jun-hyunga, a chwilę po tym wyłączył również bardziej walecznego Mateusza "Kikisa" Szkudlarka. Dopiero pozostali gracze Rogue byli w stanie pozbawić życia Francuza, ale po tej walce Cabochard z pewnością mógł mieć zadowolony wyraz twarzy.
1. Pentakill Upseta
Nie raz i nie dwa mieliśmy okazję oglądać pentakille na najwyższym szczeblu rozgrywek. Ten poniższy, zdobyty przez Upseta, jest jednak wyjątkowy z dwóch powodów. Po pierwsze, został zdobyty w sekundy po upływie kwadransa, co jest bardzo wczesnym okresem, jak na pozbycie się pięciu rywali w tak krótkim czasie (nawet jeśli ci są na resztkach zdrowia). Po drugie, był to pierwszy raz w historii LEC (lub wcześniej EU LCS), kiedy zawodnik z pentakillem opuszczał serwer jako pokonany. Mimo końcowej porażki pentakill zawsze jest osiągnięciem wartym umieszczenia w najlepszej piątce.
Przed nami ostatnie dwa dni wiosennego splitu, podczas których w akcji zobaczymy wszystkie dziesięć formacji. Dla ekip, które nie zagrają w play-offach będzie to ostatnia okazja do wykonania zagrań godnych umieszczenia w czołowej piątce. Pełny harmonogram dziewiątego tygodnia LEC 2019 Spring Split znajdziecie w naszej relacji tekstowej: