Ostatniego dnia minionego tygodnia HellRaisers dokonało pierwszych w tym roku zmian kadrowych, w wyniku których w składzie znaleźli się Tomáš „oskar” Šťastný i Sergey „lmbt” Bezhanov. Nadal jednak wolny pozostaje jeden fotel i nie wiadomo, komu przypadnie on w udziale. Jedno jest pewne – do HR nie trafi Martin "STYKO" Styk.

Słowacki zawodnik nie zaliczy ostatnich miesięcy do udanych. Co prawda po okresie wypożyczenia do Cloud9 otrzymał on szansę powrotu do mousesports, ale po niespełna czterech miesiącach ponownie wylądował na ławce rezerwowych. Było to następstwem kompletnie nieudanego występu mouz na europejskim Minorze i braku awansu na Intel Extreme Masters Katowice 2019. Oczywiście 23-latek nie zamierzał pozostać bezczynny i już rozpoczął tymczasową współpracę z NoChance, niemniej wielu oczekiwało, iż jest to tylko przystanek przed powrotem do dobrze znanej sobie organizacji.

Z uwagi na fakt, że otrzymałem setki wiadomości, postanowiłem wystosować oświadczenie – zaczął swoją wiadomość w mediach społecznościowych Styk. – Nie zamierzam dołączyć do HellRaisers, by uzupełnić obecny skład. Byli oni co prawda zainteresowani mną (za co jestem wdzięczny), ale postanowiłem odrzucić tę możliwość – dodał. Tym samym wiemy już, że STYKO nie przywdzieje ponownie barw formacji, z którą współpracował już między październikiem 2015 a sierpniem 2017.

Przypomnijmy, że HellRaisers nie ma już zbyt wiele czasu na znalezienie piątego zawodnika. W tym tygodniu bowiem mija transferowy deadline i wszyscy uczestnicy ESL Pro League Season 9 muszą zgłosić swoje składy. Ponadto podopieczni ukraińskiej organizacji 30 marca rozpoczną walkę o triumf w rozgrywanym w Szanghaju StarSeries i-League Season 7.


Wszystkie bieżące informacje dotyczące zmian w składach znaleźć można w naszym raporcie transferowym: