W ostatnim tygodniu sezonu regularnego League of Legends European Championship wspaniale zaprezentowali się zawodnicy SK Gaming, Fnatic oraz Origen, którzy wygrali wszystkie swoje spotkania. To właśnie najmocniejsze ogniwa tych trzech drużyn znalazły się w najlepszej piątce tygodnia.

Barney "Alphari" Morris – góra

Prawda jest taka, że przez ostatnie dwa mecze cała piątka Origen prezentowała się bardzo dobrze. Formacja ta, dzięki dwóm zwycięstwom, zapewniła sobie awans do drugiej rundy play-offów, w której zmierzy się z G2 Esports. Sam Alphari w obu tych spotkaniach prezentował się bardzo solidnie. Z FC Schalke 04 Morris zdecydował się na wybranie Poppy, która w fenomenalny sposób skontrowała przeciwną Kai'Sę oraz Jarvana. Agresywny Kennen w starciu z EXCEL gwarantował natomiast ogromne obrażenia w walkach drużynowych, a dodatkowo znacząco wygrał swoją linię. Warto wspomnieć o tym, że Brytyjczyk w żadnej z tych gier nie oglądał szarego ekranu.

Oskar "Selfmade" Boderek – dżungla

To, co wyprawia Selfmade w tym sezonie, jest istną poezją. Człowiek, który nigdy wcześniej nie grał na najwyższym europejskim poziomie, niesie swoją drużynę na barkach przez większą część sezonu. Wystarczy zresztą spojrzeć na klasyfikację nagród MVP, której Polak przewodzi z siedmioma punktami na swoim koncie. W tym tygodniu Boderek poprowadził SK Gaming aż do trzech zwycięstw, dzięki czemu jego formacja zdołała rzutem na taśmę awansować do play-offów. Były zawodnik MAD Lions zagrał wybitnie w rekordowym starciu z Teamem Vitality, w którym przewaga wypracowana przez niego podczas wczesnej fazy gry zaowocowała zakończeniem rozgrywki w czasie 20 minut i 24 sekund.

Erlend "Nukeduck" Våtevik Holm – środek

Nukeduck w ostatnim tygodniu, podobnie jak Alphari, miał ogromny wkład w wygrane swojej drużyny. Norweg dwukrotnie zdecydował się na wybór Swaina i dwukrotnie zaprezentował się bardzo solidnie. Co prawda, jego gra nie była nwybitna, jednakże żaden inny midlaner w Europie nie pokazał niczego więcej, niż Kaczuszka. W jednym z kluczowych starć z FC Schalke 04 Vatevik Holm był w stanie ponieść swoją drużynę na barkach, uzyskując bardzo dobre KDA, wynoszące 9. Co prawda w drugim meczu nie zagrał już on tak wspaniale, jednak jego drużyna bez większych problemów zwyciężyła EXCEL.

Juš "Crownshot" Marušič – dół

Na samym początku chciałbym napomnieć, że w takim samym stopniu na to miejsce zasługuje Patrik "Patrik" Jiru. Zdecydowałem jednak, że skoro gościł on w tym towarzystwie już w poprzednich tygodniach, to należy docenić Crownshota, bo zaprezentował się równie wybitnie. Botlaner Origen nie grał pod zbyt dużą presją w ostatnim meczu z EXCEL, a poza tym jego rywal nie był uważany za jednego z najlepszych. Słoweniec za to w najważniejszym meczu o awans do play-offów z FC Schalke 04 był w stanie zachować spokój i mimo początkowej straty poprowadzić swoją formację do zwycięstwa. Cztery zabójstwa w walce drużynowej pozwoliły jego ekipie na odzyskanie kontroli nad mapą, która zaowocowała wygraną i zapewnieniem sobie miejsca w czołowej szóstce.

Zdravets "Hylissang" Iliev Galabov – wsparcie

Dolna alejka Fnatic od kilku tygodni prezentuje się po prostu niesamowicie. Zarówno Martin "Rekkles" Larsson, jak i jego wspierający, grają w Ligę Legend na najwyższym światowym poziomie. W tym tygodniu było bardzo podobnie, jednakże mimo to postanowiłem wyróżnić tylko jednego z nich. Szwedzki botlaner co prawda zagrał dobrze, jednak popełnił sporo błędów w późniejszej fazie gry w starciu z G2 Esports. Hylissang za to był w stanie w obu spotkaniach wyprowadzić swojego kompana na prowadzenie poprzez bardzo agresywny i pewny styl gry. To dzięki niemu Luka "Perkz" Perković miał ogromne problemy swoją Cassiopeią.


Najlepsza piątka LEC będzie pojawiała się po każdej kolejce meczów. Najważniejsze informacje na temat LEC 2019 Spring znajdziecie tutaj:

Wszystkie wykorzystane w artykule zdjęcia należą do Riot Games.