Niespodzianki nie było. FlyQuest nie było w stanie dorównać poziomem znakomitemu Teamowi Liquid. Zespół Yilianga "Doublelifta" Penga nie dał swoim oponentom najmniejszych szans w półfinale wiosennych play-offów LCS 2019 i zapewnił sobie wyjazd do St. Louis, gdzie 13 kwietnia zmierzy się z TSM-em o tytuł mistrzowski oraz wyjazd na Mid-Season Invitational 2019.
Team Liquid | 3:0 | FlyQuest |
W pierwszej potyczce serii Team Liquid nie potrafił zdominować FlyQuest na tyle, aby móc kontrolować przebieg gry przez cały czas. Mimo świetnego początku, Nicolaj "Jensen" Jensen i jego kompani zostali ograni w walce drużynowej w okolicach 23. minuty i musieli pogodzić się z utratą Nashora na rzecz FlyQuest. W teorii od tamtej chwili ekipa Jasona "WildTurtle'a" Trana powinna zacząć dominować i dyktować warunki na Summoner's Rift. Tak się jednak nie stało, bo zaledwie parę minut później fatalny błąd Eugene'a "Pobeltera" Parka zaprzepaścił szansę FlyQuest na zgarnięcie kolejnej wieży i stłamszenie Liquid. Od tamtej pory oglądaliśmy już tylko popisy zawodników Liquid, którzy raz po raz eliminowali swoich oponentów.
Fani FlyQuest z pewnością oczekiwali, że ich ulubieńcy będą w stanie przeanalizować popełnione przez siebie błędy i poprawią swój draft przed kolejnym starciem. Jak się jednak okazało, w drugim pojedynku Pobelter i reszta zostali kompletnie zniszczeni przez Liquid. Fantastyczny Skarner w wykonaniu Jake'a "Xmithiego" Puchero bez dwóch zdań był koszmarem dla FlyQuest, bowiem głównie dzięki jego odważnym inicjacjom Liquid mogło ruszyć w kierunku Nashora na kilka chwil po jego pojawieniu się na mapie. Nie musieliśmy więc długo czekać, aby Nexus FlyQuest został zniszczony po raz drugi w serii.
Ostatnie starcie znów lepiej rozpoczęli zawodnicy Teamu Liquid, którzy błyskawicznie narzucili niesamowicie szybkie tempo swoim rywalom. Bezradne FlyQuest nie było w stanie odpowiedzieć żadną agresją, przez co w mgnieniu oka zostało sprowadzone do roli statysty na Summoner's Rift. Od okolic 20. minuty Liquid miało tak ogromną przewagę pod względem zdobytego złota, że mogliśmy być niemalże pewni, że FlyQuest nie ma już najmniejszych szans na powrót. Kapitalna Zoe Jensena była prawdziwym katem WildTurtle'a i reszty, zadając potężne obrażenia prowadzącym FlyQuest przy każdej nadarzającej się okazji. Koniec końców Liquid triumfowało po nieco ponad pół godziny gry.
Transmisję z wielkiego finału LCS 2019 Spring Playoffs z udziałem Teamu Liquid oraz TSM-u będziecie mogli oglądać na oficjalnej stronie lolesports.com już w najbliższą sobotę o godzinie 22:00. Po więcej informacji dotyczących północnoamerykańskich rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej: