Do zakończenia zmagań w ramach pierwszej fazy grupowej europejskiej dywizji ESL Pro League brakuje już tylko rozstrzygnięć w grupie D. W inauguracyjnym starciu ostatniej grupy rozgrywek naprzeciw siebie stanęli dwaj uczestnicy ostatniego Majora w Katowicach, BIG oraz HellRaisers. Górą z tego trzymapowego pojedynku wyszło HellRaisers, które tym samym udanie rozpoczyna rywalizację w Leicester.

BIG 1 : 2 HellRaisers

(ESL Pro League Season 9 – grupa D)
16 8 Mirage 7 9
8 2
8 3 Train 12 16
5 4
8 7 Overpass 8 16
1 8

HellRaisers z dość dużą łatwością zapewniło sobie pierwszy punkt na Mirage'u, który został następnie poparty dwoma kolejnymi triumfami. Antyterroryści przebudzili się w czwartym starciu i na kilka minut przejęli inicjatywę na serwerze, a w efekcie wyszli na dwurundowe prowadzenie 6:4. HR ani myślało o pozwoleniu rywalom na powiększenie zaliczki i potrafiło dotrzymać kroku BIG do końca pierwszej połowy. Przed zmianą stron na tablicy wyników widniał rezultat 8:7 na korzyść Fatiha "goba b" Dayika oraz kompanów. Choć BIG nie poradziło sobie w drugiej rundzie pistoletowej, to w kolejnej odsłonie zaskoczyło HR przy użyciu gorszego ekwipunku. Uskrzydleni tym faktem gracze niemieckiej organizacji przystąpili do hucznej ofensywy, stopniowo odskakując przeciwnikom. Po czterech zdobyczach z rzędu po stronie BIG, z letargu na krótką chwilę przebudzili się podopieczni Sergeya "lmbt" Bezhanova. Na niewiele się to zdało, wszak rywale byli już dostatecznie rozpędzeni i w zawrotnym tempie zmierzali ku domknięciu mapy. Ostatecznie BIG zwyciężyło pewnie w stosunku 16:9.

Na Trainie, podobnie jak na pierwszej lokacji, lepiej wystartowało HellRaisers, które bez większych problemów zgarnęło cztery oczka. Niewiele brakowało, by BIG przełamało się w piątej rundzie, jednak İsmailcanowi "XANTARESOWI" Dörtkardeşowi zabrakło czasu na podłożenie ładunku w sytuacji jeden na jednego. Kapitalna dyspozycja snajpera antyterrorystów, Tomáša "oskara" Šťastný'ego, umożliwiła jego drużynie całkowitą kontrolę nad wydarzeniami na serwerze. Z każdą upływającą minutą dominacja HR zarysowywała się coraz wyraźniej, czego najlepszym dowodem był fakt, że BIG otworzyło worek z punktami dopiero w 10. odsłonie! Po premierowym triumfie 19. formacja świata nie złapała jednak odpowiedniego rytmu i nie zdołała skrócić dystansu do oponentów. Nadzieje na powrót do pojedynku przywróciła wygrana druga runda pistoletowa. Początkowo gob b i spółka konsekwentnie zbliżali się do prowadzącego HellRaisers, lecz jednocześnie zdarzało im się wypuszczać rundy z wyraźną przewagą liczebną po ich stronie. To skrzętnie wykorzystał obóz atakujący, zamykając mapę wynikiem 16:8.

Przyspieszone natarcie na bombsite B pozwoliło BIG na zdobycie pierwszego oczka, ale co z tego, skoro już w drugim starciu z niekonsekwencji niemiecko-tureckiej piątki skorzystało HR. Przez dłuższy moment żadna z ekip nie potrafiła utrzymać prowadzenia, stąd stan rywalizacji oscylował wokół remisu. Od dziewiątej odsłony tempo gry na krótko zaczęli dyktować zawodnicy występujący pod szyldem ukraińskiej organizacji, wysuwając się na trzypunktowe prowadzenie. BIG nic sobie z tego nie robiło, szybko odrabiając poniesione straty, choć finalnie to HellRaisers mogło mieć lepsze humory przed drugą częścią decydującej batalii. A w niej od początku do roboty wzięli się Issa "ISSAA" Murad i spółka. Drużyna Jordańczyka grała szybko, z polotem, a co najważniejsze skutecznie. Bez oporu ze strony BIG stawiała ona małe kroczki ku końcowemu zwycięstwu, nie dopuszczając przeciwników do głosu. Po stronie atakującej HR pozwoliło sobie na tylko jedno potknięcie i zakończyło serię 2:1.

Na godzinę 22:00 zaplanowany jest start pojedynku pomiędzy Astralis a ex-3DMAX. Polskojęzyczna transmisja z tego spotkania dostępna będzie na kanale ESL Polska. Po więcej szczegółowych informacji zapraszamy do naszej relacji tekstowej.