Dziś Twitcha, YouTube'a i Reddit zalały dowody osób, które stały się ofiarami nieznanego dotychczas exploita w Counter-Strike: Global Offensive. W jego następstwie nieznane nam osoby mogą uruchomić na naszym komputerze cheaty, mimo że sami nigdy nie cheatowaliśmy.

Od kilku godzin w sieci znaleźć można doniesienia osób, które opisują podobną historię – nagle do ich lobby weszła nieznana osoba. I chociaż szybko była ona wyproszona, to podczas samego meczu działy się rzeczy bardzo dziwne. Zresztą, słowa są zbędne, wystarczy rzucić okiem na film (sytuacja od 0:50):

Jak widzimy, po śmierci gracza nagle na jego ekranie załączył się "wallhack", będący prawdopodobnie efektem uruchomienia komendy "sv_cheats" oraz kilku innych, odpowiadających za wyświetlanie przeciwników przez ściany oraz odkrywanie wszystkich zawodników na radarze. Domyślnie funkcje te są wyłączone na publicznych serwerach turniejowych, ale oszuści wykorzystując exploit zdołali ominąć to zabezpieczenie, by uprzykrzać życie innym.

Na ten moment Reddit usuwa wszystkie filmy prezentujące działanie błędu, by ochronić tych, którzy nie padli jeszcze jego ofiarą. Jednocześnie moderatorzy zachęcają do dzielenia się informacjami bezpośrednio z Valve za pośrednictwem adresu [email protected]. Trudno przewidzieć jak rozwinie się sytuacja i jak wiele osób doświadczyło już nieprzyjemności z nią związanych.


AKTUALIZACJA #2: W nocy pojawiła się nowa aktualizacja Counter-Strike: Global Offensive, która wyeliminowała błąd. Tu możecie przeczytać pełny opis najnowszego update'a:

https://cybersport.pl/198592/aktualizacja-trybu-battle-royale-w-csgo-do-danger-zone-dodano-nowa-mape-i-przedmioty/

AKTUALIZACJA: Z uwagi na kolejne doniesienia o problemie Valve postanowiło zabrać głos. Za pośrednictwem mediów społecznościowych twórcy CS:GO poinformowali, że na czas badania sprawy poczekalnie zostają wyłączone.