Dziś mogą zapaść pierwsze rozstrzygnięcia w grupie B europejskiej ESL Pro League. Mogą, ale nie muszą – wszystko zależeć będzie od tego, jak rozstrzygną się oba środowe mecze. Oczy wielu kibiców na pewno będą zwrócone w stronę faworytów z Natus Vincere, którzy wczoraj zaliczyli mocny falstart.

Natus Vincere vs BIG
18:20 (BO3)

Czwarta drużyna rankingu HLTV uchodziła za murowanego kandydata do awansu z pierwszego miejsca, ale we wtorek została pokonana przez swojego głównego rywala, czyli North. W związku z tym Na`Vi nie może już pozwolić sobie na żadną wpadkę i dziś musi pokonać BIG. Warto jednak zauważyć, że podopieczni niemieckiej organizacji są w podobnej sytuacji, bo drugą fazę grupową zaczęli od porażki. Innymi słowy – ten, który dziś przegra, definitywnie pożegna się z marzeniami o wyjeździe do Montpellier. A przecież obie drużyny jeszcze kilka miesięcy temu mogliśmy oglądać na lanowych finałach ósmego sezonu EPL.

Heroic vs North
22:00 (BO3)

North już dziś może zagwarantować sobie bilet do Francji, ale do tego potrzebuje dwóch rzeczy – po pierwsze, musi dziś pokonać Heroic, po drugie zaś musi liczyć, że Na`Vi okaże się lepsze od BIG. Jeżeli oba te warunki zostaną spełnione, ekipa Markusa "Kjaerbyego" Kjærbyego dopnie swego. Ale nie ma też co wybiegać myślami w przyszłość, bo należy pamiętać, że środowy rywal podopiecznych Torbjørna "mithRa" Nyborga poradził sobie we wtorek z BIG i zapewne ma chrapkę na to, by po rocznej przerwie powrócić na turniej finałowy. Czy faktycznie mu się to uda? Trudno orzec, bo z uwagi na coraz mniejszy margines błędu nikt już nie zlekceważy Adama "friberga" Friberga i spółki.

Oba mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat europejskiej dywizji ESL Pro League Season 9 zapraszamy do naszej relacji.