Kilka dni termu wybuchł skandal związany z FaZe Clanem. Otóż jeden z zawodników organizacji, Turner „Tfue” Tenney, postanowił pozwać ją z uwagi na nieuczciwe praktyki i zamieszczanie w umowach skrajnie niekorzystnych zapisów. Od tego czasu obie strony zdążył już kilkukrotnie odnieść się co całej sprawy, ale teraz sam zawodnik wystosował za pośrednictwem mediów społecznościowych apel do swojego pracodawcy.
Amerykanin sam przyznał, że podpisując z FaZe aż trzyletni kontrakt na takich warunkach był idiotą. Jednocześnie zauważył on jednak, że jego sprawa ma na celu uzdrowienie całego środowiska esportowego, w którym nie do końca świadome wszystkiego dzieciaki są wykorzystywane. 21-latek zauważył też, że wiele osób związanych jest podobnymi umowami, ale on jako pierwszy postanowił się temu przeciwstawić i wejść na drogę sądową.
Na ten moment cała dyskusja przybiera klasyczną postać "słowa przeciwko słowu", Tenney chciałby jednak rzucić na nią nieco inne światło. W tym celu zwrócił się bezpośrednio do organizacji, by ta ujawniła pełną treść jego umowy lub też ewentualnie zezwoliła jemu na je ujawnienie. Na ten moment bowiem amerykański zawodnik związany jest zapisami kontraktowymi i nie może upublicznić tego dokumentu. Poniżej prezentujemy pełną treść wideo opublikowanego przez Tfue: