Team Liquid nie zawiódł oczekiwań i sięgnął po triumf w DreamHack Masters Dallas 2019. W wielkim finale formacja z Ameryki Północnej pokonała po trudnym boju ENCE i spora w tym zasługa Jonathana "EliGE'a" Jablonowskiego, który po zakończeniu spotkania został nagrodzony przez serwis HLTV statuetką MVP całej imprezy.

21-letni Amerykanin w ojczyźnie przejął pałeczkę od Russela "Twistzza" Van Dulkena i Keitha "NAFA" Markovica, którzy dotychczas w największym stopniu decydowali o grze Liquid. I wyszło mu to na dobre, bo na przestrzeni całego turnieju osiągany przez niego rating ani razu nie spadł poniżej poziomu 1,00 – wyżej wspomnianym Kanadyjczykom nie udało się tego osiągnąć. Ale nie tylko o cyferki tu chodzi, bo EliGE generalnie był jednym z najgroźniejszych zawodników, którzy brali udział w pierwszym tegorocznym przystanku serii DreamHack Masters. Wielokrotnie ratował on swój zespół, zapewniając mu ważne i kluczowe w kontekście końcowego zwycięstwa rundy, toteż nie dziwi fakt, że właśnie jemu przypadło w udziale wyróżnienie dla najbardziej wartościowego uczestnika zawodów.

Co ciekawe, mimo że EliGE w swojej karierze wygrał już wiele turniejów, to po raz pierwszy został nagrodzony w ten sposób. Amerykanin nigdy jeszcze nie otrzymał z rąk serwisu HLTV statuetki dla MVP jakiejkolwiek imprezy, z reguły ustępując miejsca swoim kolegom.