W trakcie kilku ostatnich tygodni światowa społeczność CS:GO toczyła gorącą dyskusję na temat BLAST Pro Series. Organizator tych rozgrywek – RFRSH Entertainment – zareagował na niektóre z sugestii kibiców czy ekspertów, decydując się na istotną zmianę formatu.
Najważniejszą nowością jest oczywiście wprowadzenie półfinałowych starć BO3, których uczestnicy wyłonieni zostaną na podstawie fazy grupowej rozgrywanej w systemie "każdy z każdym" z meczami w trybie BO1. Tutaj warto wspomnieć o dodatkowej nowince – od teraz podczas pierwszego etapu turnieju tylko dwa spotkania toczyć się będą jednocześnie. Wyjątkiem będzie jednak piąta, ostatnia seria gier, gdy sześć zespołów – ich liczba nie uległa zmianie – pojawi się na serwerze w tym samym czasie.
Przypomnijmy, iż w tym roku BLAST Pro Series zaprezentowało już nam swój premierowy sezon, który zwieńczony zostanie w grudniu finałami światowymi. W walce o występ na nich liczy się tylko siedem drużyn, choć inne ekipy też mają możliwość wzięcia udziału w niektórych rozgrywkach z serii BPS. Tak właśnie stanie się podczas najbliższego przystanku cyklu, który odbędzie się w Los Angeles.
Bezpośrednia przepustka na amerykańskie zawody przyznana została bowiem NRG Esports, czyli 10. zespołowi świata. Ekipa Tarika "tarika" Celika niedawno uplasowała się na najniższym stopniu cs_summit 4, a także zajęła 9-12. lokatę na DreamHack Masters Dallas. Międzynarodowy skład przed występem w Los Angeles czeka istny maraton – podopieczni Cheta "ImAPeta" Singha wezmą udział w co najmniej trzech europejskich turniejach lanowych.
Lista uczestników BLAST Pro Series Los Angeles obecnie prezentuje się następująco:
Cloud9 | FaZe Clan | MIBR | |||
NRG Esports | Team Liquid |
To jednak jeszcze nie koniec zmian – BLAST Pro Series Los Angeles 2019 odbędzie się 13 i 14 lipca, a nie tak jak dotąd zapowiadano, czyli 12 i 13 lipca. W puli nagród wydarzenia tradycyjnie znajdzie się natomiast ćwierć miliona dolarów, o które powalczy łącznie sześć ekip.