Jak na razie organizatorzy ESL One New York nie zaskakują specjalnie fanów zaproszeniami na swoją imprezę. Przed kilkoma dniami pierwsze z nich trafiło w ręce Astralis, teraz wiemy, że u boku Duńczyków zobaczymy także Team Liquid. Za oceanem wystąpią więc tym samym dwie najwyżej notowane formacje w rankingu HLTV.
Podopieczni Erica "adreNa" Hoaga mają w ostatnim czasie powody do zadowolenia. Amerykańsko-kanadyjska wykorzystała nieobecność Astralis na najważniejszych turniejach, triumfując podczas Intel Extreme Masters Sydney oraz DreamHack Masters Dallas. Zwycięstwa te pozwoliły zakończyć okres dominacji zespołu ze Skandynawii, który przez ponad rok utrzymywał się na szczycie światowych tabel. Teraz palma pierwszeństwa należy do ekipy Jacky'ego "Stewiego2K" Yipa, ale do obrony zagarniętej pozycji 21-latek i jego kompani przystąpią już za kilkanaście dni, gdy w Montpellier rozpoczną się finały ESL Pro League. Do podobnej sytuacji może dojść także w Nowym Jorku, choć naturalnie ciężko wyrokować w jakiej sytuacji będą oba zespoły pod koniec września.
The second team has been confirmed! Welcome to #ESLOne New York 2019, @TeamLiquid.
🎟: https://t.co/YLHui4tdAR pic.twitter.com/heXehDgih5
— ESL Counter-Strike (@ESLCS) 13 czerwca 2019
ESL One New York zaplanowany jest pomiędzy 26 a 29 września. Decydujące pojedynki rozegrane zostaną w Barclays Center, czyli arenie, z której na co dzień korzystają gracze Brooklyn Nets występujący w NBA. Pula nagród przewidziana na tę imprezę to 200 tysięcy dolarów.