Trzy tygodnie czekania wreszcie dobiegają końca. Już jutro rozpocznie się czwarty tydzień letniego splitu League of Legends European Championship, a my znowu będziemy delektować się grą najlepszych zawodników LoL-a w Europie. Jeśli nie możecie się doczekać powrotu Waszych ulubieńców, dzisiaj postaramy się przynajmniej po części zaspokoić Wasz głód, prezentując najlepsze zagrania z trzeciego tygodnia LEC.

5. Nukeduck samotnie stawia kropkę nad i

Końcówka meczu Origen z FC Schalke 04 to było istne szaleństwo. Po nieudanym ataku wicemistrzów Europy na bazę rywali próbę zakończenia meczu podjęli podopieczni klubu sportowego z Gelsenkirchen, ale czasy odrodzenia graczy OG nie były na tyle długie, aby S04 było w stanie przypieczętować wygraną. Sytuację wykorzystał Erlend "Nukeduck" Holm, który po teleportacji na dolną aleję i wyeliminowaniu Felixa "Abbedagge" Brauna samodzielnie dopełnił dzieła zniszczenia.

4. Broxah wyłapuje Jesklę

O ile w meczu OG z Schalke jedynie końcówka była zapierająca dech w piersiach, to pojedynek Fnatic z EXCEL można w całości uznać za niesłychanie emocjonujący. Niewiele zabrakło, a ostatnia drużyna w tabeli wygrałaby z liderem klasyfikacji i to w dość przekonującym stylu. Ostatecznie jednak Fnatic zdołało wrócić do gry, a jednym z bohaterów pomarańczowo-czarnych był Mads "Broxah" Brock-Pedersen. W 27. minucie podczas natarcia rywali górną aleję wykorzystał błąd w ich pozycjonowaniu i zaserwował swoim kompanom Jespera "Jesklę" Strömberga jak na tacy.

3. Hylissang zabija Capsa

Jeśli wspierający eliminuje z pola bitwy wrogiego midlanera, to coś jest na rzeczy. Jeśli midlanerem tym jest mistrz Europy i Mid-Season Invitational oraz do tego dwukrotny MVP europejskich zmagań i MVP MSI, to na rzeczy jest całkiem spore coś. No dobrze, może akurat Zdravets "Hylissang" Galabov nie pełnił w meczu z G2 Esports roli typowego wspierającego, ale i tak popisał się niesamowitymi zdolnościami przewidywania... albo niebywałym szczęściem. Tak czy inaczej jego gra Pykiem w tym meczu, a już na pewno akcja z trzynastej minuty, zasługuje na umieszczenie w piątce najlepszych zagrań.

2. Jankos wyłapuje Woolite'a

Co prawda Caps zapisał się w dość niechlubny sposób w Top 5 akcji trzeciego tygodnia LEC, ale inny mistrz Starego Kontynentu trafił do tego zestawienia jako główny bohater. Został nim Marcin "Jankos" Jankowski, który w starciu G2 z Rogue świetnie znalazł wrogiego prowadzącego, czyli Pawła "Woolite'a" Pruskiego. I choć z pewnością Jankos zasługuje na pochwałę za wyłapanie rywala, to strzelec amerykańskiej organizacji musi bardziej uważać w przyszłości, jeśli chce zatrzeć wspomnienia dotyczące jego gry sprzed kilku lat.

1. Humanoid przeżywa atak trzech rywali

Ile jeden człowiek jest w stanie znieść... obrażeń na Summoner's Rift? Marek "Humanoid" Brazda wyznacza nowe granice wytrzymałości pokazując, że nawet w starciu z trzema rywalami można nie tylko ujść z życiem, ale nawet być blisko wygrania w takiej sytuacji. W przeciągu tej kilkudziesięciosekundowej akcji działo się tyle, że na opis słowny potrzeba by było niemałej ściany tekstu, więc pozwolicie, że zostawię Was sam na sam z prezentacją umiejętności czeskiego midlanera.


Jak trzytygodniowa przerwa wpłynie na europejską czołówkę? Czy po powrocie LEC w dalszym ciągu zawodnicy będą w stanie dostarczać nam emocjonujące zagrania? O tym przekonamy się podczas jutrzejszego popołudnia i wieczora – wówczas rozegrane zostaną pierwsze mecze czwartej kolejki letniego splitu LEC 2019. Pełny harmonogram największej ligi LoL-a w Europie znajdziecie w naszej relacji tekstowej: