Bieżący rok to bez wątpienia nie jest najlepszy okres dla MIBR. Brazylijska formacja ani razu nie zdołała dotrzeć do wielkiego finału którejś z prestiżowych imprez, a jakby tego było mało, ostatnio straciła swoją największą gwiazdę – Marcelo "coldzerę" Davida. Ten bowiem został na własne życzenie przesunięty na ławkę rezerwowych.
Z tego powodu Latynosi na ostatnich turniejach występowali ze swoim trenerem, Wiltonem "zewsem" Prado. Ten będzie musiał wspomóc swoich podopiecznych również podczas nadchodzącego Majora, co oznacza, że przed MIBR naprawdę trudna przeprawa i walka o to, by uniknąć konieczności gry na Minorze. A co potem? Na to pytanie zapytany przed dziennikarzy serwisu HLTV odpowiedział lider formacji, Gabriel "FalleN" Toledo: – Szczerze mówiąc, mamy kilka możliwości. Moglibyśmy zaangażować jakiś młody talent, kogoś, kogo transferu nikt by się nie spodziewał, i potem próbować zbudować zespół z tym kimś. Moglibyśmy też pójść po kogoś, kto już kiedyś z nami grał, lub też wypróbować gracza, który jest obecny na scenie od dawna, ale jeszcze nie miał okazji z nami występować – stwierdził 28-latek.
Okazuje się jednak, że poszukiwania nowego członka zespołu nie są teraz najważniejsze i zamiast tego gracze MIBR wolą popracować nad tym składem, który mają teraz. – Jest naprawdę wiele dróg, którymi możemy podążyć, ale tak naprawdę nie myślimy o tym teraz. Skupiamy się przede wszystkim na przedefiniowaniu samych siebie, graczy, z którymi teraz gramy. Próbujemy ponownie odnaleźć pasję do tej gry. Odnieśliśmy już sukces, wiedzieliśmy, że gramy niesamowicie i byliśmy zadowoleni z naszej drużyny, teraz jednak widać różnicę. Dlatego ja sam, jak i wszyscy inni członkowie zespołu musimy odnaleźć samych siebie i właśnie do tego wykorzystamy nadchodzące turnieje aż do Majora. Znalezienie piątego gracza będzie tylko jednym z elementów tej układanki – przyznał Toledo.
Co ciekawe, o potencjalnych zmianach w MIBR plotkowało się już od dawna, tym bardziej że drużyna z Brazylii w przeszłości próbowała podkupić kilku graczy zyskującej coraz większą popularność FURII Esports. Niemniej tym razem FalleN zapewnił, że akurat tam jego ekipa nie będzie poszukiwać już wzmocnień. – Wcześniej zdecydowanie chcieliśmy pozyskać kilku graczy FURII i nawet podjęliśmy w tym kierunku pewne próby. Niemniej są oni zespołem, który naprawdę chce trzymać się razem. Odczuwają pasję względem projektu, który tworzą. Pokładają także sporo wiary we właścicieli swojej organizacji i nie chcą przenosić się do innego projektu, my natomiast to szanujemy. Dlatego też nie sądzę, byśmy zdecydowali się na zakontraktowanie kogokolwiek z FURII. Może gdyby sami zdecydowali się na jakieś zmiany to tak, ale nie sądzę, by to nastąpiło – zauważył prowadzący MIBR.
Pełny zapis rozmowy z Gabrielem "FalleNem" Toledo w języku angielskim znaleźć można pod tym adresem.