Z wielkiego przejęcia wyszło wielkie fiasko. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom należący do Echo Fox slot w League Championship Series nie przejdzie w ręce Kroenke Sports & Entertainment. Cała transakcja, której wartość miała wynieść ponad 30 milionów dolarów, upadła z przyczyn formalnych.
Pierwsze informacje na temat zainteresowania rodziny Kroenke miejscem w LCS pojawiły się już pod koniec lipca. Pieniądze nie miały być problemem – wszak majątek Stana Kroenke, do którego należą m.in. Denver Nuggets oraz Arsenal, wycenia się na prawie 9 miliardów dolarów! 30 milionów, które miało otrzymać Echo Fox za oddanie swojego slota, nie robi więc przy tym wrażenia. Niemniej ostatecznie do niczego nie dojdzie. – Z powodu okoliczności, które nie są związane z Echo Fox, Kroenke Sports & Entertainment nie było w stanie spełnić wymagań Riot Games – możemy wyczytać w oficjalnym komunikacie. Jak przekonuje ESPN, kolejnej próby ze strony KSE już nie będzie, tym bardziej że grupa ma obecnie inne problemy. Stoi za nimi Rob Moore, współzałożyciel Sentinels, które od kilku lat współpracowało z Kroenke, a które oskarża swojego partnera o naruszenie warunków umowy joint venture.
W tej sytuacji Echo Fox zmuszone jest ponownie rozpatrzyć odrzucone wcześniej oferty. Nieoficjalnie mówiło się, że na miejsce należące do popularnych Lisów zęby ostrzyły sobie m.in. Evil Geniuses oraz Complexity Gaming. Niemniej z uwagi na niepowodzenie transakcji z Kroenke Sports & Entertainment do gry wkracza sam Riot, który także będzie mieć swój wkład w poszukiwania podmiotu, który ostatecznie zobaczymy w przyszłorocznym splicie LCS. Na ten moment nic nie jest jednak pewne i prawdopodobnie jeszcze trochę przyjdzie nam poczekać, nim cała sprawa doczeka się swojego szczęśliwego zakończenia.