Za nami spotkanie adwokacika z BLUEJAYS, w którym gra toczyła się o miejsce w ECS Season 8 Europe Pinnacle Cup. Nasi rodacy niestety nie poradzili sobie z rywalami, w wyniku czego nie wykorzystali szansy na awans do rozgrywek.
BLUEJAYS | 2 : 1 | adwokacik | ||||||||||||||||||||||||||||
|
(Kwalifikacje do ECS Season 8 Europe Pinnacle Cup) |
|
||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||||||||||||||||||||||||
(5) 20 | 7 | Mirage | 8 | 22 (7) |
||||||||||||||||||||||||||
8 | 7 | |||||||||||||||||||||||||||||
(4) 19 |
8 | Inferno | 7 | 16 (1) |
||||||||||||||||||||||||||
7 | 8 | |||||||||||||||||||||||||||||
16 | 12 | Train | 3 | 5 | ||||||||||||||||||||||||||
4 | 2 |
Inauguracyjną mapą tego meczu był Mirage, na którym początkowo lepsi byli zawodnicy BLUEJAYS. Zgarnęli oni bowiem pierwszą pistoletówkę oraz rundę z lepszym ekwipunkiem. Zawodnicy z Polski swoją obecność w tym spotkaniu po raz pierwszy zaznaczyli w trzeciej rundzie. W kolejnych minutach to właśnie gracze znad Wisły przejęli inicjatywę. Grzegorz "SZPERO" Działamałek i spółka tylko sporadycznie dopuszczali do głosu swoich rywali. Ostatnie dwa oczka przed drugą pistoletówką wpadły w ręce BLUEJAYS. W drugiej połowie pierwsze cztery rundy ułożyły się na korzyść serbsko-bośniackiej formacji. Kolejne minuty, podobnie jak w pierwszej części tej mapy, przebiegały zgodnie z planem reprezentantów adwokacika, jednak dzięki dobremu początkowi BLUEJAYS pojedynek przedłużył się o dogrywkę. Ta również była bardzo zacięta, jednak ostatecznie to Aleksa "Impulse" Stankić i spółka musieli uznać wyższość rodzimej ekipy.
Kolejnym polem bitwy było Inferno, gdzie pierwsze pięć rund w pełni należało do graczy BLUEJAYS. Dopiero w szóstej odsłonie krajowa piątka przełamała się i zapisała pierwszą rundę na swoim koncie. Ku zadowoleniu polskiej widowni adwokacik poszedł za ciosem i dołożył następne trzy oczka. W kolejnych minutach obie drużyny tak naprawdę wymieniały się punktami. Ostatecznie jednak przed drugą pistoletówką to właśnie zawodnicy z Bałkanów cieszyli się jednopunktową przewagą. Po zamianie stron drużyna z południowej Europy zatriumfowała w pistoletówce, lecz zaraz po tym na kolejnych sześć rund głos przejęła nadwiślańska formacja. Następnie serbsko-bośniacka ekipa podjęła próbę zatrzymania rozpędzonych Polaków i rzeczywiściej jej się to udało. Nasi rodacy mieli już zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, lecz okazało się, że do rozstrzygnięcia zwycięzcy ponownie konieczna będzie dogrywka. Podczas dodatkowych rund lepsi okazali się gracze BLUEJAYS, a więc potrzebne było rozegranie trzeciej mapy.
Mapą rozstrzygającą był Train, który już od samego początku układał się po myśli Nemanji "sarenii" Šarenaca i kompanów, którzy pozwolili swoim rywalom dojść do głosu dopiero w siódmej rundzie i to nie na długo. Formacja Wiktora "mynia" Kruka była trzymana w szachu przez drużynę z Bałkanów, w wyniku czego pierwsza połowa zakończyła się sporą przewagą BLUEJAYS. Po przejściu do obrony adwokacik na moment się przebudził, zwyciężając w pistoletówce i rundzie z lepszym ekwipunkiem, lecz wszystkie starania były na nic, gdyż przewaga oponentów była już zbyt duża. Przeciwnicy szybko uzbierali bowiem brakujące rundy i zakończyli to spotkanie, jednocześnie zapewniając sobie slota w nadchodzącej edycji ECS Pinnacle Cup.
Przed nami jeszcze czwarta, a zarazem ostatnia tura kwalifikacji do ECS Season 8 Europe Pinnacle Cup. Do tej pory we wcześniej wspomnianych rozgrywkach nie zameldował się żaden polski zespół.