W 2019 rok MIBR wchodził z olbrzymimi nadziejami i ambicjami dotyczącymi powrotu na pierwsze miejsce w światowym rankingu CS:GO, jednak pomimo udanego otwarcia na Intel Extreme Masters Katowice 2019 później było już tylko gorzej. W czerwcu drużyna pożegnała się z João "felpsem" Vasconcellosem, a miesiąc później świat zaszokował Marcelo "coldzera" David, który nie chciał już wiązać swojej przyszłości z dotychczasową ekipą. Taki obrót spraw spowodował, że na berlińskim Majorze MIBR wystąpił ze swoim trenerem Wiltonem "zewsem" Prado.
Konieczność gry ze szkoleniowcem skazała graczy z Kraju Kawy na niepowodzenie, choć pomimo osłabionego składu ci celowali w najlepszą ósemkę turnieju. – Chcieliśmy obronić status legendy, żeby ułatwić sobie życie na następnym Majorze. To wiele dla nas znaczyło, gdyż na poprzednich zawodach tej rangi zawsze nam się to udawało. Jednocześnie nasze oczekiwania były trochę niższe, ale podczas treningów czuliśmy, że zespół pracował nad pewnymi aspektami i możemy mieć naprawdę dobrą passę w Berlinie – powiedział Gabriel "Fallen" Toledo. Doświadczony snajper odniósł się także do tymczasowego wykorzystywania zewsa jako piątego ogniwa składu – Biorąc pod uwagę okoliczności, myślę, że poradził sobie dobrze. Były mecze, w których ulegaliśmy rywalom, ale nie był on czynnikiem stojącym za przegraną. Trzymał swój własny poziom, fajnie było z nim pograć. Szkoda, że nie mogliśmy spisać się nieco lepiej, żeby zdobyć dla niego status legendy – wyznał Toledo.
Kolejne pytania skierowane do 28-latka były związane z ostatnim nabytkiem jego formacji, czyli Vito "kNg" Giuseppe. Były reprezentant INTZ był przymierzany do MIBR-u już pod koniec ubiegłego roku, ale wówczas drużyna postawiła na felpsa. – Myśleliśmy nad ściągnięciem kNg od dłuższego czasu, ale miał problemy z wizą i innymi rzeczami, które to uniemożliwiały. Mieć go w końcu w zespole to błogosławieństwo, ponieważ uważam, że jest bardzo silnym zawodnikiem. Wnosi dużo do ekipy, ma unikalne umiejętności – jest dobrym snajperem, jak również dobrze posługuje się innymi rodzajami broni, tak więc ma wiele zalet – komplementował nowego gracza FalleN.
W 2017 roku ówczesny dyrektor generalny Immortals, Noah Whinston, po skandalu z udziałem Giuseppe i braci Teles stwierdził, że nigdy więcej nie zatrudni 26-latka w prowadzonej przez siebie organizacji. Jak wiemy, MIBR jest marką, która znajduje się właśnie w rękach Nieśmiertelnych, zatem transfer wicemistrza PGL Major Kraków budził pewne kontrowersje. – Nie mogę ocenić tego, co wydarzyło się w przeszłości, bo nie byłem częścią tamtych wydarzeń. Mogę powiedzieć tylko, że osoby odpowiadające za MIBR naprawdę nas wspierają i starają się zrobić wszystko, co w ich mocy, by pomóc nam odnosić sukcesy zarówno w grze, jak i poza nią. Wiedzieli, że Vito będzie bardzo ważnym elementem naszej układanki i wszystkie inne opcje, które braliśmy pod uwagę, nie mogły stać się rzeczywistością – rozpoczął dwukrotny triumfator Majora. – Chcieli, żebyśmy byliśmy szczęśliwi i dali nam zawodnika, którego potrzebowaliśmy. Wyrządzanie kolejnej krzywdy Vito nie było rozwiązaniem, sądzę, że każdy zasługuje na drugą szansę. Super, że MIBR właśnie ją mu dał – nie krył zadowolenia.
W swoim poprzednim zespole kNg w głównej mierze korzystał z karabinu snajperskiego, a więc jego rola pokrywała się z obowiązkami FalleNa w MIBR-ze. Jak ta kwestia zostanie rozwiązana w drugiej najwyżej notowanej latynoskiej formacji? – Bardzo długo prowadziłem grę i byłem głównym snajperem, w wielu sytuacjach odnosiłem wrażenie, że te funkcje się pokrywały. Były chwile, gdy w tym samym czasie rzucałem granaty, myślałem nad zagraniami i byłem wcelowany z AWP. Czułem, że moja gra nie była tak dobra, jak mogłaby być. Wydaje mi się, że Vito jest bardzo dobrym snajperem i jest zdolny do robienia rzeczy, które do tej pory robiłem ja. Staram się wykorzystać tę okazję, dać mu dużo swobody oraz miejsca, aby mógł być jak najlepszym graczem i robić rzeczy, które lubi – wyjaśnił drugi najlepszy zawodnik 2016 roku.
Skoro FalleN nie będzie skupiał się przede wszystkim na używaniu zielonego karabinu, to za co w takim razie będzie odpowiadał? – Spróbuję zwrócić uwagę na inną część gry, w której upewniam się, że moi koledzy mogą grać na wysokim poziomie. Będę dążył do tego, by stać się bardziej wspierającym graczem. Oczywiście nie zamierzam całkowicie zrezygnować z AWP, dla przykładu po stronie broniącej będziemy mogli korzystać z dwóch snajperek. Usiłuję uczynić Vito głównym punktem i głównym snajperem drużyny. On potrzebuje zyskać pewność siebie i być główną siłą ekipy – wytłumaczył.
Pełną wersję wywiadu w języku angielskim można znaleźć pod tym adresem. Na godzinę 19:45 zaplanowane jest pierwsze spotkanie MIBR-u podczas BLAST Pro Series Moscow 2019., które zarazem będzie debiutem kNg w niebieskim trykocie. Brazylijczycy na start rosyjskiej imprezy podejmą ćwierćfinalistów Majora z Natus Vincere.