Nieudany początek Games Clash Masters 2019 nie zdeprymował zawodników Aristocracy. Nadwiślańska formacja po porażce ze Sprout i wymęczonym triumfie nad Syman Gaming spotkała się z DreamEaters w meczu, którego stawką był awans do fazy play-off nadmorskiej imprezy. Paweł "dycha" Dycha i spółka okazali się wyraźnie lepsi od swojego przeciwnika i jutro zaprezentują się zgromadzonej w Gdynia Arenie publiczności. W półfinale zagra też FURIA Esports, która ograła BIG.
DreamEaters | 0 : 2 | Aristocracy | ||
Vertigo 4:16 | Overpass 9:16 |
Mimo porażki w pistoletówce Polacy dziś już po raz drugi pokazali, iż na Vertigo czują się jak ryby w wodzie. Celne strzały z deagle'ów pozwoliły Arcy natychmiast zdobyć premierowe oczko, a potem było już tylko lepiej. Co prawda w piątej potyczce Rosjanie doprowadzili do wybuchu bomby, ale w żaden sposób nie wybiło to z rytmu podopiecznych Mariusza "Loorda" Cybulskiego. Szczelne szyki obronne pozwoliły naszym rodakom w przerwie prowadzić aż 12:3, a po triumfie w drugiej rundzie pistoletowej dokończenie dzieła zniszczenia okazało się tylko formalnością.
Lepszy start na Overpassie zanotowało DreamEaters, które nie dało się zatrzymać w pierwszych pięciu starciach. Skuteczne natarcia Rosjan raz za razem znajdowały drogę do celu, choć tylko do czasu. Cztery wygrane przez Arcy potyczki przywróciły wiarę w triumf polskiej formacji. Ta wtedy znów spuściła nieco z tonu, lecz na przełomie dwóch połówek raz jeszcze nabrała wiatru w żagle. Uzyskany rozpęd pozwolił składowi Wiktora "TaZa" Wojtasa wreszcie wyjść na czoło, a drużyna z regionu CIS nie była w stanie jakkolwiek na ten fakt zareagować. Uczestnicy niedawnego Majora targani byli problemami ekonomicznymi, a Aristocracy najzwyczajniej w świecie robiło swoje. Dobra gra w ofensywie sprawiła, iż nasi rodacy kompletnie zdominowali oponenta i wkrótce mogli unieść ręce w geście triumfu.
BIG | 0 : 2 | FURIA Esports | ||
Train 9:16 | Nuke 13:16 |
Górą z wymiany ciosów w początkowej fazie gry wyszła FURIA, która w końcu pozbawiła przeciwnika wszystkich funduszy. Po odzyskaniu karabinów w szeregi BIG znów wstąpiło jednak życie, a międzynarodowa formacja na moment wróciła nawet na prowadzenie. Owen "smooya" Butterfield i spółka nie mogli wprawdzie długo cieszyć się przewagą, bo inicjatywę ponownie przejęli Latynosi. Skład z Brazylii pełnię swoich możliwości pokazał jednak dopiero po zmianie stron, gdy wygrał force'a i oddając rywalowi jeszcze tylko dwa oczka zatriumfował 16:9.
Starcie na Nuke'u było znacznie bardziej wyrównane – w pierwszej fazie meczu obie ekipy seryjnie zdobywały punkty, a prawidłowość ta naprawdę rzadko była przerywana. Dobre zagrywki w ofensywie umożliwiły BIG utrzymanie nieznacznego prowadzenia aż do przerwy, jednakże po zmianie stron głos znów zabrała FURIA. Brazylijczycy pokazali, że wybór tej mapy nie był przypadkowy. Ataki ekipy Yuriego "yuuriha" Santosa regularnie okazywały się bardzo skuteczne, choć skład ze Starego Kontynentu robił wszystko, by doprowadzić do trzeciej, decydującej potyczki. Koniec końców Latynosi konsekwentnie niwelowali jednak swoje straty, by pod koniec gry uzyskać niewielką przewagę i zwyciężyć 16:13.
Jutrzejsze zmagania już o 12:30 otworzy batalia Sprout z FURIĄ. W drugim półfinale zaplanowanym na 16:00 Illuminar Gaming podejmie natomiast Aristocracy. Oba mecze wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale Games Clash TV na Twitchu. Po więcej informacji na temat Games Clash Masters 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner: