Ricky "Rickeh" Mulholland zdecydowanie nie zaliczy trwającego roku do najbardziej udanych. Gracz z Australii ostatnie kilka miesięcy spędził pod banderą Complexity Gaming, ale nie osiągnął z formacją tą żadnych sukcesów, wobec czego na początku września podziękowano mu za współpracę.
Przy wsparciu 27-latka coL wzięło udział m.in. w dwóch ostatnich Majorach – w Katowicach zakończyło jednak swoją przygodę w Fazie Nowych Legend, natomiast w Berlinie już na Fazie Nowych Pretendentów. Krótko po tej ostatniej imprezie właściciel organizacji, Jason Lake, publicznie zapowiedział nadchodzące zmiany i już wtedy sporo plotkowało się, że ich ofiarą może być właśnie Rickeh. Na potwierdzenie nie trzeba było nam długo czekać, bo już 6 września Mulholland rozstał się ze swoim dotychczasowym pracodawcą i od tego czasu pozostaje bezrobotny. W tej sytuacji przyznał on, iż zamierza poszukać szczęścia w ojczyźnie.
– Ostatnimi czasy niesamowicie dużo o tym wszystkim myślałem i postanowiłem, że chcę kontynuować moją karierę w Australii. Przenoszenie się z miejsca na miejsce co 6 miesięcy i cały ten syf związany z wizami były dla mnie przez ostatnie 3-4 lata niezwykle wyczerpujące. Czas wrócić do domu. Czekam więc na oferty z Australii – ogłosił Rickeh w mediach społecznościowych. Po raz pierwszy na północnoamerykańskiej scenie pojawił się on w 2016 roku, gdy związał się z Renegades. Później można go było oglądać także w barwach Counter Logic Gaming, Rogue oraz wspomnianego już Complexity.