– W sierpniu powołam reprezentację Polski w esporcie. Pracujemy nad szczegółami – pisał jeszcze w lipcu prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. Od tego czasu minęły dwa miesiące, a temat jakby ucichł. W sierpniu nie wydarzyło się nic i wydawało się, że projekt tak szybko, jak się pojawił, tak szybko przepadł. Nic bardziej mylnego – dziś PZPN oficjalnie potwierdził swoje wejście w esport.
– Polski Związek Piłki Nożnej docenia potencjał eFutbolu, traktując go jako nowy element wspierający rozwój piłki nożnej i utrzymujący zainteresowanie tą dyscypliną – przyznał w oficjalnym oświadczeniu Maciej Sawicki, Sekretarz Generalny PZPN. – W gry z serii FIFA oraz PES grają codziennie tysiące młodych ludzi w Polsce i chcemy, aby oni również dołączyli do społeczności piłkarskiej w naszym kraju. Jest to nowy rodzaj konsumowania piłki nożnej i chcemy się w niego jako federacja mocno zaangażować – dodał. Właśnie – FIFA oraz PES. Nasz rodzimy związek postanowił bowiem wspierać obie najpopularniejsze gry piłkarskie równocześnie, chociaż pierwszeństwo na ten moment ma tytuł sygnowany przez Konami.
A wszystko przez zbliżające się eliminacje do UEFA eEURO 2020, czyli turnieju, który rozgrywany będzie właśnie w eFootball PES 2020. Już w październiku ruszą pierwsze eliminacje, których stawką będzie miejsce w nowo powstałej drużynie PZPN. A będzie o co walczyć, bo najlepsze zespoły narodowe pojadą do Londynu, gdzie w lipcu 2020 odbędzie się finałowa faza wirtualnych mistrzostw Starego Kontynentu.
Potem przyjdzie pora na FIFĘ oraz FIFA eNations Cup, czyli reprezentacyjny etap FIFA 20 Global Series. Tę imprezę również poprzedzą krajowe kwalifikacje, które pozwolą wyłonić najlepszych potencjalnych reprezentantów. Ponadto PZPN obiecuje również organizację własnych formatów turniejów esportowych na wirtualnej murawie. Pozostaje nam więc czekać do października, bo właśnie wtedy związek opublikuje więcej informacji na temat turniejów eliminacyjnych do reprezentacji Polski w eFutbolu.