Lootboksy to od dłuższego czasu element budzący spore kontrowersje i to duże na tyle, że ich kwestią zaczęli zajmować się nawet ważni politycy czy międzynarodowe organy, które miały ustalić, czy otwieranie skrzynek to faktycznie hazard, czy też nie. W związku z całą tą dyskusją Valve postanowiło zmienić system otwierania kontenerów, dzięki czemu już wcześniej będziemy wiedzieć, co znajduje się w środku. Chociaż na razie ma to funkcjonować tylko we Francji.
Gracze znad Sekwany wraz z dzisiejszą aktualizacją otrzymali coś, co nazywa się X-ray Scanner, czyli po polsku skaner rentgena. Wraz z nim do gry doszedł nowy, niewymienialny skin do P250 o nazwie X-ray. Tak czy inaczej, dzięki nowemu sposobowi otwierania lootboksów jeszcze przed zakupem klucza będziemy wiedzieć, co znajduje się wewnątrz skrzyni. Oznacza to koniec nabywania typowego "kota w worku", gdy musieliśmy płacić za skin, który został nam ujawniany dopiero po dokonaniu przelewu. Teraz już tak nie będzie – po wyborze kontenera X-ray powie nam dokładnie, co w nim umieszczono.
Brzmi to pięknie, ale w całej tej sytuacji jest ogromny haczyk. Mianowicie – po użyciu skaner zostaje zablokowany, a jego powtórne użycie jest możliwe dopiero po tym, jak za cenę klucza nabędziemy ujawniony skin. Jeżeli tego nie zrobimy, nie będziemy mogli otworzyć kolejnych skrzyń. Oznacza to więc, że gracze we Francji nadal będą musieli przepłacać za niebieskie czy też fioletowe skiny. Jedyna różnica polega na tym, że od teraz będą jasno wiedzieć, za co konkretnie płacą.
Poniżej prezentujemy film dokładnie opisujący działanie X-raya: