Przez lata rola AD Carry była tą najważniejszą w całej grze. To właśnie prowadzący z dolnej alei miał za zadanie zadać jak najwięcej obrażeń, a w późniejszej fazie wziąć sprawy w swoje ręce i dokonać dzieła zniszczenia na swoim rywalu. Teraz co prawda rola ta nieco się zmieniła, jednakże nadal możemy być świadkami niesamowicie ciekawych pojedynków. Takich starć doświadczymy w grupie C Worlds 2019, gdzie trzech legendarnych strzelców będzie biło się o wejście do fazy pucharowej.
fot. Riot Games |
|
||
Rekkles | ||
Martin Larsson |
Po rozstaniu Konstantinosa "FORG1VENA" Tzortziou z europejską czołówką oczy fanów zwróciły się ku Martinowi "Rekklesowi" Larssonowi, który został najlepszym marksmanem na Starym Kontynencie. Kiedy jednak najważniejszy zawodnik największego rywala Fnatic, Luka "Perkz" Perković, zmienił rolę, sytuacja nieco się odmieniła. Larsson stanął pod presją, gdyż po kilku miesiącach wiadomo było, że miejsce na piedestale botlanerów należy do gracza G2. Szczególnie dobijającym dla Szweda momentem mogła być gra piąta finału League of Legends European Championship, kiedy to Chorwat zdecydował się na wyciągnięcie Syndry i zmiótł swoich rywali z Summoner's Rift. Po tej porażce zawodnik Fnatic nie potrafił opanować emocji na ateńskiej scenie.
Teraz jednak ma on okazję udowodnić, że nadal ma w sobie to coś. Nieco trudniej będzie mu to pokazać przy obecnym stylu jego drużyny, gdyż Rekkles rzadko otrzymuje wiele zasobów od swoich kompanów. Szwed ma za zadanie utrzymać równy stan w złocie i stworach na dolnej alejce, kiedy Zdravets "Hylissang" Iliev Galabov pomaga na midzie. Wielu ekspertów twierdzi, że Larsson jest jednym z najlepszych graczy umiejących rozgrywać bota samemu na dwóch rywali. To daje pole do popisu czterem pozostałym zawodnikom.
fot. Riot Games |
|
||
Teddy | ||
Park Jin-seong |
Jeżeli mowa o najlepszych strzelcach na świecie, to trudno nie wspomnieć o Parku "Teddym" Jin-seongu, który przez ostatni rok prezentuje po prostu wspaniałą dyspozycję. Wyciągnięcie go z Jin Air GreenWings rok temu było strzałem w dziesiątkę ze strony SK Telecom T1. Co ciekawe jednak, w letnim sezonie zaczął on grać z innym supportem niż podczas splitu wiosennego i Mid-Season Invitational. Wraz z Lee "Effortem" Sang-ho SKT było w stanie przebrnąć wszystkie fazy play-offów i triumfować nad Griffin w finale.
Co łączy Teddy'ego oraz Rekklesa? Obaj rozgrywali ważną serię przeciwko G2. Obaj grali piątą rozgrywkę z mistrzami LEC i w końcu obaj przegrali na Syndrę Perkza. Teraz przyszedł ten moment na udowodnienie przez Teddy'ego, że człowiek, który gra bota od dziesięciu miesięcy nie może być lepszy niż doświadczony strzelec. Aby jednak zmierzyć się z Perkzem, najpierw trzeba przebrnąć przez fazę grupową. Teddy jest niesamowicie utalentowanym zawodnikiem i słynie ze swojego fantastycznego Ezreala. Koreański botlaner zadaje prawie 30% obrażeń swojej drużyny i bardzo rzadko umiera, czyli posiada w zasadzie oba najważniejsze aspekty marksmana.
fot. Riot Games |
|
||
Uzi | ||
Jian Zi-Hao |
Kiedy rok temu Royal Never Give Up wygrywało Mid-Season Invitational, a następnie LPL, to wszyscy od razu wskazywali Jiana "Uziego" Zi-Hao i spółkę jako murowanego faworyta. Mimo tego, że chińscy mistrzowie trafili do grupy śmierci, to i tak poradzili sobie ze swoimi rywalami i w ćwierćfinale mieli zmierzyć się z G2 Esports, dla którego miał być to koniec ubiegłorocznych mistrzostw świata. Jak się jednak okazało, Uzi także został poskromiony przez Perkza, który absolutnie zniszczył jego drużynę w grze piątej, wtedy jeszcze jako midlaner. Dla chińskich fanów porażka ta była ogromnym, jednakże szybko zapomnianym rozczarowaniem. Dwa tygodnie później bowiem Invictus Gaming sięgnęło po Puchar Przywoływacza.
Uzi jest prawdopodobnie najlepszym strzelcem na linii. To, co w ubiegłym roku wyczyniał on ze swoimi przeciwnikami, przechodzi ludzkie pojęcie. W tym sezonie również prezentował on bardzo dobrą dyspozycję w LPL. Biorąc pod uwagę, że Uzi prawie zawsze trafiał z formą na najważniejszy turniej w roku, to po raz kolejny możemy spodziewać się absolutnej dominacji z jego strony. W poprzednich latach całkiem nieźle radził sobie on z Rekklesem, ale z Teddym jeszcze nie miał okazji się mierzyć na turniejach międzynarodowych.
fot. Riot Games |
|
||
Cody Sun | ||
Sun Li-Yu |
Przed Cody Sunem stoi prawdopodobnie wyzwanie jego życia. Dosłownie – jego drużyna nie mogła trafić do gorszej grupy niż tej oznaczonej literą C. O samym graczy Clutch Gaming nie można mówić jako o słabym botlanerze, jednakże trudno od niego oczekiwać pokonania takich gwiazd jak Rekkles, Teddy czy Uzi. Byłbym bardzo pozytywnie zaskoczony i życzę mu tego, żeby zdołał walczyć z nimi jak równy z równymi. Mimo wszystko, do tej pory Cody Sun nie dał nam argumentów, które mogłyby przemawiać za tym, że jest on w stanie ich pokonać. Problem w tym, że jeśli nie ma jego, to w zasadzie nie ma też Clutch Gaming. Damonte rzadko jest w stanie zdominować przeciwnika i to raczej strzelec z Kanady gra pierwsze skrzypce w swojej drużynie.
Statystyki graczy
Rekkles | Teddy | |||
Bohaterowie | ||||
5,9 | KDA | 7,7 | ||
60,9% | KP | 63% | ||
-19 | GD@15 | +126 |
Uzi |
Cody Sun | |||
Bohaterowie | ||||
5,6 | KDA | 7,8 | ||
70,2% | KP | 68,1% | ||
B/D | GD@15 | +247 |
Statystyki dotyczą letnich play-offów tego sezonu regionalnych rozgrywek (LEC w przypadku Rekklesa, LCK w przypadku Teddy'ego, LPL w przypadku Uziego oraz LCS w przypadku Cody'ego Suna).
Oczywiste jest, że statystyki te należy brać z dystansem, gdyż każdy z tych graczy w trakcie letniego splitu mierzył się z innymi rywalami. Mimo że Cody Sun ma najlepszy wynik zdobywanego złota, to pozostaje outsiderem wśród marksmanów grupy C. Niestety, dane statystyczne drużyn z LPL są mocno ograniczone, toteż nie możemy zobaczyć przewagi Uziego w piętnastej minucie, a co za tym idzie, jak dobrze radził sobie na linii.
Przechodząc już do konkretów, od razu możemy zauważyć botlanerów grających pierwsze skrzypce w swoich formacjach. Są to oczywiście Cody Sun oraz Uzi, których udział w zabójstwach drużyny jest niesamowicie wysoki. Teddy, mimo niższego współczynnika KP, jest odpowiedzialny za ogromne obrażenia w szeregach SKT T1. Jedynie Rekkles w tym roku został zostawiony gdzieś z tyłu, bo bardzo często gra on po słabszej stronie mapy. Wielu ekspertów chwali go za to, że fenomenalnie radzi sobie będąc sam na linii, kiedy jego wspierający pomaga na środkowej alejce. Co prawda nie buduje on wtedy przewagi w złocie, ale jest w stanie wyjść z linii na równi z europejskimi botlanerami, którzy nieustannie mieli przy sobie supportów.
Faza grupowa Mistrzostw Świata w League of Legends rozpocznie się już dzisiaj. Szczegółowe informacje na temat harmonogramu, a także wszelkie niezbędne informacje o Worlds 2019 znaleźć można w naszej relacji tekstowej: