Jeśli myśleliście, że wygrana SKT w meczu z Clutch Gaming będzie ostatnim jednostronnym widowiskiem na dziś, byliście w błędzie. FunPlus Phoenix udowodniło, że jego wygrana w finale LPL nie była dziełem przypadku i rozprawiło się z GAM Esports w niesamowicie przekonującym stylu. Tym samym po pierwszym tygodniu zajmie jedną z dwóch pierwszych lokat w grupie B na Worlds, ale co ważniejsze, wreszcie pokazało swoją prawdziwą siłę, której mogliśmy oczekiwać po występach na lokalnym podwórku.

FunPlus Phoenix 1:0 GAM Esports
GimGoon
Renekton
Zeros
Kennen
Tian
Qiyana
Levi
Lee Sin
Doinb
Kayle
Kiaya
Jayce
Lwx
Vayne
Zin
Kai'Sa
Crisp
Nautilus
Slay
Galio

Jako pierwsze do ataku ruszyło FunPlus Phoenix. Bardzo aktywny na całej mapie był Gao "Tian" Tian-Liang, otwierając stan eliminacji na bocie, a wkrótce po tym pomagając swojemu toplanerowi pozbyć się dwóch wrogów. Na midzie sytuacja wcale nie wyglądała lepiej dla GAM Esports, a co gorsza z czasem gracze z Wietnamu zaczęli przegrywać nawet w walkach jeden na jednego. Jeszcze zanim padły osłony wieży FPX prowadziło ponad pięcioma tysiącami złota i nic nie wskazywało na to, że sytuacja ulegnie zmianie.

Na zegarze nie pojawił się nawet kwadrans, a GAM musiało pożegnać się z zewnętrzną linią obrony. W 19. minucie FunPlus Phoenix zdołało odsłonić inhibitor na topie, a niespełna trzy minuty później zniszczyć tę strukturę. Mając gigantyczną przewagę nad rywalem pokonanie Nashora było dziecinnie łatwym zadaniem, a fioletowe wzmocnienie okazało się gwoździem do trumny GAM Esports, które było zdecydowanie za bardzo do tyłu, aby liczyć na cudowny powrót do gry.

Za kilka minut dowiemy się, kto dołączy do FunPlus Phoenix w górnej połowie grupy B po pierwszym tygodniu Worlds. W meczu wieńczącym zmagania tego zbioru w inauguracyjnej kolejce zmierzą się Splyce i J Team. Informacje dotyczące transmisji Worlds, pełny harmonogram tegorocznych mistrzostw świata oraz wiele więcej znajdziecie w naszej relacji tekstowej: