Pomimo przewagi w początkowym etapie gry, SKT T1 musiało uznać wyższość Fnatic i ich niekonwencjonalnego picku Veigara. Europejska formacja pozostaje dzięki temu w walce o ćwierćfinały Worlds 2019.

SK Telecom T1 0:1 Fnatic Fnatic
Khan
Vladimir
Bwipo
Gangplank
Clid
Lee Sin
Broxah
Gragas
Faker
Akali
Nemesis
Veigar
Teddy
Kai'sa
Rekkles
Xayah
Effort
Alistar
Hylissang
Leona

Pierwsza krew została przelana po błędzie Zdravetsa "Hylissanga" Galabova. Wspierający Fnatic zignorował Kima "Clida" Tae-mina, mimo że widział go na rzece, przepłacając to życiem. Chwilę później po raz drugi nadział się na przeciwną dolną linię, gdy chciał przerwać smoka, paląc swój Błysk na marne. Tymczasem na górnej alei doszło do wymiany jeden za jednego przy próbie zanurkowania Gangplanka przez graczy SKT T1. Koreańczycy bezlitośnie wykorzystali ofiarowaną im przewagę, biorąc pierwszego smoka, chwilę później jednak w ciągu następnych dwóch minut oddali aż pięć zabójstw. Mimo wszystko udało im się przejąć Herolda, jednak przepłacili to pierwszą wieżą, a na dodatek leśnik i toplaner SK Telecom nieudolnie zanurkowali po Gabriëla "Bwipo" Rau. Tim "Nemesis" Lipovšek popisał się solowym zabójstwem na Lee "Fakerze" Sang-hyeoku przy użyciu swojej umiejętności ostatecznej, a chwilę później europejska formacja zdobyła struktury na górnej i środkowej alei, pokonując kolejnych rywali.

SKT T1 nie potrafiło utrzymać przewagi, którą wywalczyli na początku. Drużyna Martina "Rekklesa" Larssona konsekwentnie odzyskiwało złoto, a ostatecznie udało im się powalić na kolana swoich rywali. Nawet Kim "Khan" Dong-ha grając Vladimirem i wchodząc samemu w Europejczyków, nie był w stanie pociągnąć swoich kolegów do zwycięstwa. Strzelec oraz leśnik Fnatic zakończyli grę, nie ginąc ani razu, a Koreańczycy muszą pożegnać się ze swoim idealnym bilansem.

Już za chwilę czeka nas spotkanie CG z RNG. Szczegółowy harmonogram, a także wszelkie niezbędne informacje o Worlds 2019 znaleźć można w naszej relacji tekstowej: