Polskie formacje League of Legends nie mają aktualnie zbyt wielu okazji do rywalizacji, jednakże nie oznacza to, że o zmaganiach na najwyższym krajowym poziomie nie myślą wcale. Przygotowania do sezonu 2020 ruszyły pełną parą, toteż na pierwsze doniesienia o roszadach personalnych w najlepszych rodzimych zespołach nie musieliśmy długo czekać. Zgodnie z informacjami, do których dotarła nasza redakcja, wkrótce w szeregach Illuminar Gaming doczekamy się niemałej rewolucji.

Najprawdopodobniej wyniki osiągane przez ekipę w zakończonym sezonie 2019 nie były najbardziej satysfakcjonujące zarówno dla graczy, jak i zarządu, dlatego też postanowiono zamieszać nieco w składzie. Przypomnijmy, że iHG, które jeszcze rok temu dominowało we wszystkich rozgrywkach w Polsce, w tym roku dwa razy zakończyło play-offy Ultraligi na trzecim miejscu, a w finale ESL Mistrzostw Polski Wiosna 2019 zostało rozbite przez devils.one. Według naszych źródeł kozłem ofiarnym niezadowalających rezultatów będzie Gaweł "Kashtelan" Paprzycki – 20-latek ma pożegnać się z popularnym iHG, którego barwy przywdział na początku bieżącego roku.

Następcą Paprzyckiego na środkowej alejce rzekomo ma zostać przebywający obecnie na testach w Illuminar Sebastian "Sebekx" Smejkal. Zawodnik, który w ostatnich miesiącach rywalizował na włoskiej scenie w Samsung Morning Stars, z pewnością nie może zaliczyć tego okresu do najbardziej udanych. Podczas letniej rundy zmagań w ramach PG Nationals Sebekx i jego kompani co prawda dotarli do play-offów, jednakże pożegnali się z marzeniami o EU Masters już po pierwszym spotkaniu z późniejszymi triumfatorami z CP Sparks. Teraz, po niezbyt owocnych przygodach w Hiszpanii oraz Włoszech, Smejkal najwidoczniej poważnie rozważa powrót na polską scenę, zwłaszcza że zainteresowała się nim znana mu marka, która w dodatku wypracowała sobie pozycję na rynku.

Nie są to jednak jedyne informacje, które płyną do nas z obozu Illuminar Gaming. Okazuje się, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom pozycja Artura "Rybsona" Gębicza w zespole również jest zagrożona. Dżungler iHG miał podobno sprawiać niemałe problemy dyscyplinarne, przez które może stracić miejsce w podstawowym składzie formacji. Mimo wszystko organizacja znajduje się w kropce i nie może nawet rozejrzeć się za potencjalnymi nowymi dżunglerami dla swojego składu, bo najzwyczajniej w świecie polska scena nie obfituje aktualnie w niezwiązanych kontraktami leśników wysokiej klasy.