O godzinie 12:45 rozpoczną się półfinały ESL EuroCup 2019. Fani polskiej sceny League of Legends powinni zapamiętać tę godzinę, ponieważ wtedy devils.one zmierzy się z Defusekids o awans do finału tej prestiżowej imprezy. Zawodnicy nie tylko będą mieli okazję wystąpić przed uczestnikami Lucca Comics & Games, czyli jednego z największych europejskich konwentów poświęconych komiksom i grom, ale również zawalczą o główną nagrodę w wysokości 5000 euro.
12:45 | devils.one | vs | Defusekids | Półfinał #1, BO3 | ||
16:40 | EURONICS Gaming | vs | Samsung Morning Stars | Półfinał #2, BO3 | ||
Środa, 30 października |
Droga devils.one do tego etapu rozgrywek była długa i wyboista. Diabłom udało się rozłożyć swoich pierwszych przeciwników na łopatki w ciągu dwóch map, jednak równie szybko zostali sprowadzeni na ziemię przez EURONICS Gaming. Polska ekipa była zmuszona zagrać decydujący mecz przeciwko belgijskiemu zespołowi Sector One, jednak Jakubowi "Cinkrofowi" Rokickiemu i jego kolegom udało się pokonać oponentów i zakwalifikować do następnej fazy pucharu. Zwycięzcy drugiego sezonu Ultraligi co prawda nie pokazali się najlepiej podczas European Masters, gdzie odpadli po meczu z Fnatic Rising, jednak udało im się wywalczyć kolejną okazję do występu na scenie międzynarodowej. Mateusz "Matisław" Zagórski i spółka mają szansę zapisać na konto organizacji pierwszy, wygrany poza granicami naszego kraju turniej.
Ich przeciwnikami w półfinale będzie Defusekids. Jest to belgijska organizacja, jednak drużyna dywizja League of Legends swoje mecze rozgrywa w lidze holenderskiej. Co za tym idzie, w jej podstawowym składzie znajduje się aż czterech Holendrów. Bez większych problemów przeszli oni przez kwalifikacje, pokonując bułgarskie Random 5 oraz francuskie Izi Dream. Warto dodać, że nie oddali ani jednej mapy i wydają się wymagającymi rywalami dla zespołu prowadzonego przez Adriana "Zeturala" Dziadkowca. Na pewno będą chcieli pokazać, że są w lepszej formie niż Sector One, których spotykali podczas turniejów obejmujących kraje Beneluksu.
W drugim spotkaniu, które planowane jest na 16:40, wystąpi drużyna, która pokonała devils.one w kwalifikacjach, czyli EURONICS Gaming. Niemiecka ekipa prowadzona przez Marka "MenQ" Dziemiana, podobnie jak Defusekids awansowała z czystym kontem, pokonując zarówno Polaków z DV1, jak i szwajcarskie PostFinance Helix. Największym doświadczeniem na scenie międzynarodowej wśród członków tej formacji może się pochwalić Lewis "Noxiak" Simon Felix, który miał na koncie występy w takich drużynach, jak Fnatic czy SK Gaming, a kilkoma meczami w ESG może się pochwalić chociażby Frederik "NoWay" Hinteregger, czyli jeden z najpopularniejszych niemieckich streamerów League of Legends, którego polscy widzowie mogą kojarzyć między innymi z jego występów podczas Twitch Rivals.
Reprezentantami Włoch i zarazem gospodarzami turnieju będzie drużyna Samsung Morning Stars, która zakwalifikowała się poprzez ESL Vodafone Championship 2019. Jest to młoda organizacja, która bez większych problemów awansowała do lokalnej ligi w marcu tego roku. Status żółtodziobów nie przeszkodził jednak zawodnikom SMS w zostaniu mistrzami sezonu letniego. Co ciekawe, dużą rolę miał w tym Sebastian "Sebekx" Smejkal, który na początku października pożegnał się z zespołem, a jego miejsce zajął Matteo "Cohle" Faoro.
Mimo że devils.one nie są faworytami do wygrania pucharu, to na pewno nie można ich skreślać jeszcze przed pierwszym meczem. Najlepszym do tego powodem jest finał play-offów Ultraligi, w którym po pięciu obfitujących w zwroty akcji mapach pokonali Rogue Esports Club, którzy przez wielu byli uważani za murowanych mistrzów. Wszystkie gry będą transmitowane na oficjalnym kanale ESL na Twitchu.