Odsunięcie Kima „cvMaxa” Dae-ho od funkcji głównego szkoleniowca Griffin na zaledwie tydzień przed rozpoczęciem tegorocznych Mistrzostw Świata w League of Legends było jedną z najbardziej zaskakujących informacji ostatnich miesięcy. Powodem zwolnienia 29-latka były uznane przez organizację za słabe wyniki zespołu, co doprowadziło do sporów między właścicielem organizacji a Dae-ho. Dziś dowiedzieliśmy się jednak, że cvMax nie potrzebował dużo czasu, aby znaleźć nowego pracodawcę, bo tym oficjalnie zostało rywalizujące w LoL Champions Korea DragonX.
Tak naprawdę trudno dziwić się temu, że pomimo kontrowersji związanych z cvMaxem, znalazł on nowy dom w tak krótkim odstępie czasu. Były trener Griffin doprowadził przecież zespół pięciu młodzików do triumfu w Challengers Korea, aby później w pierwszym sezonie w LCK zająć drugie miejsce zarówno w fazie ligowej, jak i pucharowej. W następnych miesiącach podopieczni cvMaxa nie spuścili z tonu i bez większych problemów dominowali w ligowych zmaganiach, jednakże ich piętą achillesową zdecydowanie były serie BO5 rozgrywane w play-offach. Wystarczy tylko wspomnieć, że w tym roku Griffin dwukrotnie awansowało bezpośrednio do finału LCK, gdzie za każdym razem musiało uznać wyższość SK Telecom T1.
Sukcesów w ostatniej odsłonie LCK nie odnosiła za to nowa drużna cvMaxa, bo ta zajęła dalekie, siódme miejsce w fazie zasadniczej, nie uzyskując awansu do play-offów. Na szczęście dla zawodników Kingzone DragonX (po niedawnym rebrandingu już tylko DragonX), udało im się dotrzeć aż do trzeciej rundy fazy pucharowej wiosennej odsłony LCK, dzięki czemu zdobyli wystarczającą liczbę punktów, aby znaleźć się w LCK Regional Finals. Yoo "Naehyun" Nae-hyun i jego kompani nie byli jednak wystarczająco silni, by pokonać DAMWON Gaming, przegrywając w decydującym o wyjeździe na Mistrzostwa Świata meczu wynikiem 2:3.
Co ciekawe, na ten moment DragonX ogłosiło wyłącznie zatrudnienie cvMaxa w roli nowego głównego szkoleniowca formacji, nie podając dotychczas żadnych konkretów na temat swojego składu na przyszły sezon. Wszyscy dotychczasowi zawodnicy organizacji mają podpisane kontrakty do 18 listopada bieżącego roku, zatem nie możemy być pewni, czy zostaną one przedłużone, czy też nie.