Starsi fani League of Legends na pewno pamiętają Team ROCCAT, który złożony był wyłącznie z Polaków. To w nim pierwsze kroki na wielkiej scenie stawiali tacy gracze, jak Marcin "Jankos" Jankowski oraz Oskar "Vander" Bogdan. Po tym, jak skład się rozpadł, obaj trafili do H2k-Gaming, z którym doszli aż do półfinału Mistrzostw Świata w 2016 roku, jednak po odejściu trzech zawodników z podstawowego składu (w tym Vandera) zaczęli zaliczać coraz to gorsze występy. Okazuje się, że już wtedy nasz leśnik i jego obecny kolega z zespołu, Luka "Perkz" Perković, mieli połączyć siły, jednak na drodze transferu stanęły problemy wewnątrz G2.

Według założyciela H2K, Richarda "Richa" Wellsa, prowadzący hiszpańskiej organizacji miał zastąpić Yoo "Ryu" Sang-wooka na pozycji środkowego. Okazało się jednak, że przenosiny nie dojdą do skutku, gdyż nie było nikogo, kto mógłby zastąpić chorwackiego gwiazdora, więc negocjacje musiały zostać zatrzymane. Co ciekawe, w drużynie zaprezentowanej przez Richa na jego Twitterze uwzględniono zarówno wspomnianego wcześniej polskiego wspierającego, jak i greckiego strzelca, Konstantinosa-Napoleona "FORG1VENA" Tzortziou. Kariera tego drugiego stała pod znakiem zapytania ze względu na powołanie do wojska na 9 miesięcy. Zawodnik uzyskał zgodę na odbycie jej w późniejszym terminie, jednak jego wyniki nie zachwycały, a po zakończeniu służby żadna organizacja nie zainteresowała się jego podpisem.

https://twitter.com/H2KRich/status/1195370133872685056

Właśnie w 2016 roku G2 zaczęło dominować rozgrywki europejskie, zaliczając jednak słabe występy na arenie międzynarodowej. Niemniej sytuacja uległa zmianie w 2018 roku, kiedy zespół dostał się do półfinałów mistrzostw świata, a obecnie jest powszechnie znany jako jeden z najlepszych składów z topowych regionów. Perkz jest niewątpliwie kluczową postacią dla organizacji i dziś trudno sobie ją wyobrazić bez niego. Czy po transferze podobny los czekałby H2k? To pozostaje już jedynie w sferze rozmyślań.