Po rozczarowującym letnim splicie jasne było, że Origen czekać będą spore zmiany, tym bardziej że aż trzem reprezentantom formacji 18 listopada wygasły kontrakty i nie zanosi się, by miały one zostać przedłużone. Kto więc zajmie miejsce tej trójki? Z odpowiedzią spieszy nam niezastąpiony Jacob Wolf z ESPN.

Zdaniem popularnego dziennikarza jednym z nowych nabytków ekipy Enrique "xPeke" Cedeño Martíneza miałby zostać Elias "Upset" Lipp, który kilka dni temu zakończył swój niespełna trzyletni pobyt w FC Schalke 04 po tym, jak jego drużyna ponownie nie zdołała awansować na Worldsy. – Nie mogę się już doczekać, by dziś w nocy podpisać mój kontrakt – przyznał w poniedziałek sam niemiecki botlaner, sugerując, że faktycznie coś może być na rzeczy.

A skoro o mistrzostwach świata w LoL-a mowa, to według Wolfa szeregi Origen miałby zasilić także Andrei "Xerxe" Dragomir, który na tegorocznej edycji tejże imprezy pojawił się wraz ze Splyce, zajmując finalnie miejsce w czołowej ósemce. Niemniej jego umowa z organizacją wygasła 18 listopada i wygląda na to, że będzie on kolejnym po Tamásie "Vizicsacsim" Kissie graczem, który zakończy współpracę z popularnymi Wężami, których w kolejnej edycji LEC może zresztą wcale nie być.

Największym zaskoczeniem jest jednak trzecie nazwisko, bo noszący je zawodnik dotychczas związany był tylko z rozgrywkami w regionie Oceanii. Mitchell "Destiny" Shaw, bo o niego tu chodzi, to 22-letni support, który na swoim koncie ma kilka triumfów w Oceanic Pro League. Od grudnia 2018 roku Australijczyk związany jest z MAMMOTH, z którym wziął udział w Worlds 2019. Niemniej drużyna Shawa nie zawojowała mistrzowskiej imprezy i odpadła z niej już w fazie play-in.

Aby być na bieżąco z najważniejszymi roszadami wśród czołowych drużyn LoL-a, polecamy śledzić poniższy artykuł: