Jak co roku, po zakończeniu profesjonalnych zmagań w świecie League of Legends, przyszedł czas na rywalizację o nieco mniejszym znaczeniu sportowym, a raczej nastawioną na rozrywkę. Mowa tutaj oczywiście o turnieju All-Star Las Vegas 2019, czyli zmaganiom najpopularniejszych zawodników oraz osobistości związanych z LoL-em globu. Głosowanie społeczności dobiegło już końca, dzięki czemu wiemy już, kto uda się do Ameryki Północnej, aby powalczyć z największymi gwiazdami poszczególnych regionów.
Zacznijmy od Starego Kontynentu, bo to on z pewnością jest najbardziej interesujący dla polskich entuzjastów LoL-a. Nie powinno nikogo dziwić, że reprezentujący LEC na turnieju gwiazd gracze na co dzień występują w trykotach G2 Esports. Najwięcej głosów zdobyli Rasmus "Caps" Winther oraz Marcin "Jankos" Jankowski. Midlaner G2 uzyskał 24,4 proc. wszystkich głosów, co raczej nie stanowi żadnej niespodzianki, patrząc na to, że Caps od dłuższego czasu znajduje się na piedestale i osiąga niesamowite sukcesy sportowe. Jeżeli zaś chodzi o polskiego dżunglera, to powraca on na All-Star po rocznej przerwie, gdyż w ubiegłym roku Europę reprezentował Mads "Broxah" Brock-Pedersen. Tym razem jednak Jankowski zdobył 13,4 proc. oddanych przez fanów głosów, wyprzedzając tym samym Lukę "Perkza" Perkovicia oraz Martina "Rekklesa" Larssona o włos.
Ameryka Północna również doczekała się solidnej reprezentacji na tegoroczny turniej All-Star, gdyż najwięcej głosów otrzymali prawdziwi weterani amerykańskiej sceny. Mowa tutaj oczywiście o Sorenie "Bjergsenie" Bjergu oraz Yiliangu "Doublelifcie" Pengu, czyli odpowiednio zawodniku TSM-u oraz Teamu Liquid. Warto jednak wspomnieć w tym miejscu, że botlaner Liquid zapowiadał podczas swojego streama, że być może odrzuci zaproszenie na All-Star, gdyż nie ma zamiaru pracować za darmo.
W przypadku Korei Południowej zgodnie z wszelkimi oczekiwaniami głosowanie absolutnie zdominował Lee "Faker" Sang-hyeok, czyli trzykrotny mistrz świata reprezentujący na co dzień barwy T1. Drugim koreańskim zawodnikiem, który w tym roku uda się na All-Star do Los Angeles, został Kim "Clid" Tae-min. Były dżungler T1 wyprzedził bowiem takie gwiazdy, jak Kim "Deft" Hyuk-kyu czy Han "Peanut" Wang-ho, zdobywając niecałe 18 proc. głosów.
Co z regionem, który po raz drugi z rzędu odniósł triumf na Mistrzostwach Świata w League of Legends? Do wyjazdu do Stanów Zjednoczonych mogą przygotowywać się już mistrz świata z ubiegłego roku Kang "TheShy" Seung-lok z Invictus Gaming oraz świeżo upieczony triumfator Worlds Kim "Doinb" Tae-sang z FunPlus Phoenix. Gracze ci zdobyli odpowiednio 21,5 oraz 19 proc. wszystkich oddanych głosów.
Reprezentantów pozostałych regionów świata możecie zobaczyć na oficjalnej stronie Riot Games. Warto w tym miejscu wspomnieć również, że All-Star 2019 będzie miało miejsce 5-7 grudnia w Esports Arenie w Las Vegas.