Minionej nocy informowaliśmy, że Soren "Bjergsen" Bjerg zrezygnował z udziału w All-Star 2019. Występ drugiego zawodnika, który otrzymał wystarczającą liczbę głosów, Yillianga "Doublelifta" Penga stał wówczas pod znakiem zapytania. Dziś nad ranem botlaner Teamu Liquid podjął już decyzję i ogłosił, że również nie weźmie udziału w turnieju gwiazd.
– To wymaga ogromnego nakładu pracy w przeciągu czterech dni i nie mam problemu z samą pracą, ale wiem, że ktokolwiek nie pojedzie w moje miejsce, będzie bardziej cieszył się z udziału – oznajmił Doublelift za pośrednictwem swojego vloga. – Dobrze jest widzieć nowe twarze i doceniam szansę oraz wszystkie głosy. To zaszczyt móc znaleźć się w pozycji, w której mogę powiedzieć "tak" albo "nie", podczas gdy pozostałych 48 profesjonalnych graczy powiedziałoby "kurczę, chciałbym być tak popularny" – dodał.
Mimo że Peng zrezygnował z możliwości reprezentacji, wyznał, że i tak pojawi się w Las Vegas. – Pojadę na All-Star, będę dostarczał wiele ciekawych treści, ale nie jako oficjalny reprezentant. [...] All-Star jest turniejem dla rozrywki i zastanowiłem się nad tym, czy będę miał więcej zabawy z samej gry, czy robiąc na tej imprezie to, co sam wolę robić. Raz jeszcze, jestem wdzięczny za pozycję, w której jestem i za wszystkie głosy, nie odtrącam ręki, która mnie karmi, chcę pojechać na All-Star, chcę wspierać scenę i LCS, ale nie w oficjalny sposób – skwitował.
Miejsce obu zawodników zajmą ci, którzy zajęli kolejne dwie lokaty w głosowaniu, czyli Bae "Bang" Jun-sik oraz Zachary "Sneaky" Scuderi, znajdujący się odpowiednio na trzecim i czwartym miejscu w głosowaniu. Obaj potwierdzili swoją obecność na All-Star. Niewykluczone, że na turniej pojedzie również inny gracz, którego mogliśmy oglądać w minionym sezonie w LCS, bowiem oprócz 26 profesjonalistów wybranych na drodze głosowania publiczności, Riot Games dobierze sześciu najbardziej popularnych z całego świata, którzy ostatecznie nie znaleźli się w czołowej dwójce swojego regionu.