– Myślę, że miejsce w okolicach TOP 30 HLTV to jest cel na ten rok – jeszcze w styczniu w rozmowie z naszą redakcją odważnie zapowiadał Adrian „Zorineq” Kołodziejski. Teraz wiemy już jednak, iż polski zawodnik CS:GO nie spełni swojego marzenia, nie tylko w tym roku, ale również i w następnym. Rodzimy strzelec ogłosił dziś bowiem zakończenie kariery.
Jeśli chodzi o grę drużynową, Kołodziejskiego najlepiej kojarzyć mogą kibice PRIDE. To właśnie w akademii tej organizacji Zorineq stawiał pierwsze kroki na profesjonalnej scenie Counter-Strike'a, by w końcu dołączyć do głównego składu Orłów. Zawodnik największą popularność zyskał jednak na początku bieżącego roku, kiedy razem z zespołem Piotra "izaka" Skowyrskiego sięgnął po triumf w amatorskim turnieju ASUS ROG Join The Republic Challenge.
Kilka tygodni później wspólnie z Kamilem „kamilem” Kamińskim Kołodziejski udał się natomiast w podróż do Indii, w których spędził nieco ponad miesiąc, reprezentując barwy Global Esports. Po powrocie do kraju polski gracz długo i bezskutecznie próbował za to stworzyć nowy zespół będący w stanie rywalizować z rodzimą czołówką.
– Odchodzę z podniesioną głową i nie żałuję żadnej godziny spędzonej na treningu czy na wyjeździe z gamingiem związanym. Była to piękna (4-letnia) historia dla mnie, bardzo dużo się nauczyłem, zyskałem pewność siebie w życiu, której kiedyś mi brakowało – przyznał Zorineq.