Po kilku dniach rywalizacji lista uczestników EPICENTER 2019 zmniejszyła się o połowę – z ośmiu ekip, które we wtorek przystępowały do gry, pozostały tylko cztery. Ale to jeszcze nie koniec przesiewu, bo dziś wyłoniony zostanie mistrz rozgrywek, który wzbogaci się o 250 tysięcy dolarów.

Chrapkę na kolejny lanowy triumf mają reprezentanci mousesports, którzy w ostatnich tygodniach mieli już okazję wznieść puchary CS:GO Asia Championships 2019, ESL Pro League Season 10 oraz cs_summit 5. Finn "karrigan" Andersen i spółka mają więc szansę na zgarnięcie czwartego mistrzostwa z rzędu, ale przeszkodzić im w tym spróbuje Evil Geniuses. Zespół z Ameryki Północnej mierzył się z mouz już w fazie grupowej i wówczas poległ 0:2, podopieczni Cheta "ImAPeta" Singha mają więc powody, by chcieć się odegrać na rywalach z Europy.

Wcześniej w Moskwie nie było natomiast możliwości, by zobaczyć bezpośredni pojedynek Teamu Vitality z Heroic. Wszak ekipa znad Sekwany gładko przebrnęła przez pierwszy etap zmagań, zajmując pierwsze miejsce w grupie A, podczas gdy Duńczycy męczyli się niemiłosiernie i wygrali zaledwie jeden mecz. Nie ulega więc wątpliwości, że dziś to Richard "shox" Papillon wraz z kolegami uchodzić będą za faworytów, chociaż trzeba też pamiętać, że ich skandynawscy rywale potrafią być nieobliczalni. A raczej potrafili być, bo na rosyjskiej imprezie jeszcze tego nie pokazali.

Niedzielny harmonogram prezentuje się następująco:

22 grudnia

Półfinał

10:00 Team Vitality vs Heroic BO3
13:00 mousesports vs Evil Geniuses BO3

Finał

16:00 Vitality/Heroic vs mouz/Evil Geniuses BO3

Wszystkie mecze wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale EPICENTER na Twitchu. Po więcej informacji na temat EPICENTER 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.